|
paranoje.moblo.pl
Źycie to gonitwa biegniemy jak charty choć większość nie wie nawet że ich cel jest martwy
|
|
|
Źycie to gonitwa, biegniemy jak charty
choć większość nie wie nawet, że ich cel jest martwy
|
|
|
Gdy rozmawiamy o tym, widzisz jak płoną nam oczy
|
|
|
Byłeś przy mnie na dnie, więc wyciągnę na wierzch
|
|
|
Połączył nas powód, to miłość do hip-hopu
|
|
|
Pamiętasz ten nasz spacer? Tą deklarację, bajkę, coś jak na zawsze?
Wciśnij słuchawkę, tą w czerwonym kolorze, co tam? Dzisiaj jesteś a gdzie byłeś wczoraj...
|
|
|
A co u mnie? Teraz już w porządku, chociaż było trudniej tam gdzieś na początku
|
|
|
I nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć
|
|
|
Nie będę Cię przepraszać, pewnie zrobię to znów
|
|
|
Mówisz o zdradzie, choć nigdy nie czułeś jej pod skórą
|
|
|
Może w dźwiękach ekstaz ta droga była kręta,
ale wiesz jak jest, nie łatwo nie pamiętać
|
|
|
Mamy własne filmy, urywają się jak taśmy
|
|
|
Gdy najlepsze słowo to to niewypowiedziane
|
|
|
|