|
W nicość popłynę. Po czerwonym winie.
|
|
|
Z fajką w ręku przeszłam odważnie obok niego. Wiedziałam, że tak bardzo ni
|
|
|
Z fajką w ręku przeszłam odważnie obok niego.?Wiedziałam, że tak bardzo ni
|
|
|
Z fajką w ręku przeszłam odważnie obok niego.
Wiedziałam, że tak bardzo ni
|
|
|
Z fajką w ręku przeszłam odważnie obok niego.
Wiedziałam, że tak bardzo n
|
|
|
Będę popiołem w Twoich ustach- gorzkim, nieoderwanym uniesieniem.
|
|
|
Lubię gdy patrzysz, jak patrzę...
|
|
|
Lubię gdy patrzysz, jak patrze...
|
|
|
Nie mam kilku numerów. Proszę się podpisywać.
|
|
|
I przychodzisz nocą, gdy sny zabijają, a dusze mą do piekieł zabierają
|
|
|
|