|
99times.moblo.pl
malynoowa dziwka z cb.
|
|
99times dodał komentarz: |
26 listopada 2010 |
|
,,miłość po prostu jest. Bez definicji. Kochaj i nie żądaj zbyt wiele. Po prostu kochaj.”
|
|
|
Dlaczego wszystko, co sprawia nam radość, wszystko, czemu przypisujemy urok piękna, wszystko, co odziewamy w szatę ideału, kończy się czymś brudnym, głupim, nędznym lub śmierdzącym, dlaczego nietrwałość jest cechą absolutu, a wzniosłość i triumf nie są jego finałem? Miłość kona w znudzeniu, upodleniu lub zazdrości, dobroć w spektakularnych filantropiach, książka w składzie makulatury, poezja w ocenach szkolnych belfrów, konie wyścigowe w jatkach rzeźników, demokracja w tłumie, wolność w ZOO, sława w megalomanii, wiedza w pysze, cacka na śmietniku. Valdemar Baldhead (Łysiak), Konkwista
|
|
|
Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za tojaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa..
|
|
|
Wiesz co robię wieczorami? Wtedy, gdy najbardziej mi Ciebie brak?Układam pasjansa. Mówią, żę to dla starych panien. Stara nie jestem.Może dlatego to tak dziwi, ale wiesz ,że pomaga? Pomaga. Bardziej niż kilogramy zjedzonej czekolady i litry wylanych łez. Tylko wiesz,cholera, nigdy nie udało mi się go ułożyć. Nawet w głupim pasjansie niemam swojego szczęśliwego zakończenia.
|
|
|
Westchnęła, albowiem jej serce tęskniło za czymś, czego on może nigdy,nie będzie w stanie jej dać. Był zamknięty, a ona nie wiedziała, gdzieznajduje się klucz do jego uczuć..
|
|
|
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, możenie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w którychwciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojegożycia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś wmoim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo niepotrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
- Po co jest miłość.? - Aby zabijać. - Czemu zabijać.? - No tylko spójrz ile dziewczyn się pozabijało przez chorą miłość. - Ale dlaczego.? - Bo kochały, ale źle chłopców rozumiały, a oni potem mieli je na sumieniu. - To miłość jest aż tak zła.? - Tak.
|
|
|
-Co robisz?
-Maluję.
-A co malujesz?
-Twój strach, że kiedyś odejdę.
-Ale przecież ta kartka jest pusta.
-Widocznie wcale się tego nie boisz...
|
|
|
- jak się skończyła ich historia?
- odeszła.
- pewnie tęsknił.
- naiwna jesteś, wiesz? uważasz, że taki kretyn potrafi tęsknić?
|
|
|
i wtedy gdy byłam w najgorszym w stanie jaki można sobie wyobrazić, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, byłam totalnie rozdarta i krzyczałam najgłośniej jak potrafiłam '[CENZURA] miłość!' pojawiłeś się Ty
|
|
|
przy Tobie lubiłam tracić nad sobą kontrolę. lubiłam gdy byliśmy tylko my. nic innego się nie liczyło. szkoda, że to co dobre okazuje się nie istnieć. że tak bardzo przyćmiłam sobie umysł i nie widziałam jaki jesteś na prawdę.
|
|
|
|