|
7kolortenczyskarbie.moblo.pl
A najgorzej jest jak zdasz sobie sprawę że nic z tego nie będzie że gdyby między wami miało coś być to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz że to co się dookoła dzi
|
|
|
A najgorzej jest, jak zdasz sobie sprawę, że nic z tego nie będzie, że gdyby między wami miało coś być, to byłoby już dawno. Kiedy zrozumiesz, że to co się dookoła dzieje wcale nie zmierza ku spełnieniu twoich marzeń.
|
|
|
Najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
|
Wyszła na balkon, usiadła na zimnych kafelkach pod gołym niebem, wyszukała papierosa i zaciągała się z całych sił, przed oczami było szaro od papierosowego dymu, po policzkach spływały jej łzy. W sercu czuła kłucie i niewyobrażalny ból, chęć bycia bardzo blisko niego. W głowie jej się kręciło, oczy piekły. Nie mogła zrobić nic.
|
|
|
Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie.
|
|
|
Nie zamierzam wjebać na twarz pół tony pudru i kilograma malinowego błyszczyku, założyć bluzki, w której będzie mi widać cycki i pozować do zdjęć z miną kaczki. Nigdy nie będę dziwką takiego wymiaru, no wybaczcie.
|
|
|
Lepiej grzeszyć i żałować, niż żałować, że się nie zgrzeszyło.
|
|
|
Kiedy kobieta wzbije się do nieba, to aż do siódmego, a kiedy spadnie do piekła, to aż na samo dno.
|
|
|
Czasami chciałabym być kimś innym. Czasami chciałabym być wredną, zimną suką dlatego, że może wtedy nic bym nie czuła. Na niczym by mi nie zależało, do niczego bym się nie przywiązywała.
|
|
|
myślę sobie, że muszę być strasznie trudna w stosunkach międzyludzkich. Nie ufam ludziom godnym zaufania, często się wyżywam, krzyczę, biję, gryzę, wywracam oczami i trzaskam drzwiami. Udaję, że mam serce spowite jakąś znieczulicą, że nie potrzebuję bliskości ludzi, że świetnie sobie radzę sama. Zamykam się na świat, na ludzi, którzy chcieliby być bliżej, na miłość też. Zazwyczaj jestem wesoła i takie mam też usposobienie, wtedy przytulam się do ludzi i mówię krzepiące słowa. Ale tak na poważnie nigdy nie wyrażam swoich uczuć, to jest chyba trochę niezdrowe. Neguję wszystko, co się do mnie mówi, nawet prawa fizyki. Mówię ludziom jak powinni postępować, samej się do tego nie stosując. Wszczynam kłótnie o byle co. Zawsze musi być po mojemu i choć nie zależy mi na władzy, to buntuję się przeciw wszystkiemu, wszystkim i sobie samej, jeśli nie układa się w kierunku przeze mnie założonym..
|
|
|
Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze się kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nas podświadomością.
|
|
|
Więc, heheeeeł. Nie mogłem pozwolić, żeby się wam udało, zaplanowałem, więc że sam zaplanuję swój śmiały plan i oczywiście mój plan, zgodnie z planem, poszedł yy zgodnie z planem.-Król Julian
|
|
|
kolejny papieros,koleje zaciągnięcia jedno za drugim , kolejno wymieniane powody dlaczego tak bardzo go nienawidzę a między oddechami ciche westchnienia miłości....
|
|
|
|