|
61minuty.moblo.pl
Bo najlepsza miłość jest wtedy kiedy zanim ją zdobędziemy musimy o nią walczyć.
|
|
|
Bo najlepsza miłość jest wtedy, kiedy zanim ją zdobędziemy, musimy o nią walczyć.
|
|
|
A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być.
|
|
|
Wiesz, może i wielu przed tobą miałam, ale ty byłeś na prawdę ważny.
|
|
|
Napisał, rozkochał w sobie, zostawił i nie dał o sobie zapomnieć.
|
|
|
Zmień coś w swoim życiu. Mów prawdę. Spotykaj sie z kimś kto kompletnie do Ciebie nie pasuje. Naucz się mówić NIE. Wydaj wszystkie oszczędności. Spróbuj poznać kogoś przypadkowego. Nie planuj niczego. Odważ się powiedzieć, że kochasz. Śpiewaj głośno. Śmiej się z głupich żartów. Płacz. Przepraszaj. Powiedz komuś jak wiele dla ciebie znaczy. Nie tłum w sobie emocji. Śmiej się tak długo, aż rozboli cie brzuch. ŻYJ. Niczego nie żałuj.
|
|
|
Będę krzyczeć; krzyczeć na przystankach autobusowych, milczeć w samotności, chować swoje dźwięki pod łóżko, będę szeptać Ci przez szybę, kłócić się ze zmysłami, rwać włosy z głowy i zagryzać wargi. Będę żyć.
|
|
|
Lubię te dni, kiedy to siedzę w domu, przy puszczonym bicie, z wciągającą książką. Nie przejmuję się niczym, a moje myśli są wolne. Potem cudowna kąpiel ze słuchawkami w uszach. Takie spokojne dni, nastawiają pozytywnie na kolejne tygodnie.
|
|
|
`pokochałam tego gościa. Jego delikatność w stosunku do mnie, wieczną pewność siebie, beztroskę z jaką opowiadał o naszej wspólnej przyszłości, czułość, najpiękniejszy uśmiech, niezastąpione, zawsze tak perfekcyjne szczere spojrzenie..
|
|
|
i dziś mi się śniłeś. i nawet nie wiem dlaczego, ale sama dopisałam sobie dalszą część historii i choć to nie realne co wymyśliłam, czasem zdaje mi się, że chciałabym, żeby tak właśnie się wydarzyło.
|
|
|
jakby automatycznie zapomniał o mnie świat.
|
|
|
`Całymi dniami nie obecna. Wyprana z emocji. Dopiero wieczorem, przelewała na papier wszystkie myśli, uczucia, niewypowiedziane słowa. Stwarzała własny, bezpieczny świat, terapię dla duszy, kojącą zmysły, leczącą zranioną, do niedawna - wielką miłość, gdzie nikt niczego nie mógł jej zabronić. To było to. Psychiczne wyzwolenie.
|
|
|
`Gdy dowiedziała się, że ma inną, jej powieka nawet nie drgnęła ale serce pękło. Również ból i krzyk - one też zginęły. Została tylko gładka fasada, perfekcyjna maska pozorów.
|
|
|
|