|
34hann.moblo.pl
cz 1
|
|
34hann dodał komentarz: |
16 maja 2011 |
|
Chociaż tak Cię nienawidzę, to nie potrafię bez Ciebie żyć, chujowo co?. Nawet gdybym usunęła Twój numer to nic nie da, znam po na pamięć. Wiem, że to nic dla Ciebie nie znaczy. Jak można kochać kogoś z kim nie miało się nic wspołnego? Co Ty mi zrobiłeś, że tak przez Ciebie cierpię? Dla mnie nie ma sensu żyć. Serce mi pękło! Wiem, że nie lubisz jak przeklinam, kiedyś nie lubiałeś jak płakałam. Płacz i wulgaryzmy pomagają. Procenty też i chyba nadużywam ich. Pomagają mi zapomnieć o tym świecie, które straciło swoj smak z dnem, w którym mnie porzuciłeś. Zostałam sama. I choć idę przez życie sama, idę i nie poddaję się. Szkoda, że mnie nie rozumiesz tak jak wcześniej rozumiałeś. Szkoda, że wolisz tą szmate.. szkoda!.
Chcę zapomnieć, teoretycznie zapomniałam, ale praktycznie nie!. Nic a nic. Wciągle pamiętam, te wspólne wieczory, spacery po mieście. Pamiętam jak się poznaliśmy. Pamiętam ten pierwszy raz, kiedy na Ciebie wleciałam.
pamiętam. -.-
|
|
|
'Wiesz tak na prawdę, to nie wiem co mnie w Tobie pociąga. Masz rację, jest tylr facetów na świecie, ale ja wybrałam Ciebie! I tylko Ty się liczysz! Myślisz sobie 'jaka ona głupia' no pewnie. Jestem i nie zaprzeczam temu, bo stałam się taka, gdy Cię poznałam. Zupełnie straciłeś do mnie zaufanie, wiem. Nie cofnę czasu i nawet nie chcę. Przynajmniej wiem jak byś postąpił, porzuciłbyś mnie przy najbliższej okazji.
|
|
|
kobiety są aha aha gorące aha aha . ;d
|
|
|
Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć,Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah, buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina, że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją, no normalnie ją kocham!'
|
|
|
witaj w czasach, gdzie pokemony cię 'lofciają', od dresów możesz dostać wpierdol, rodzinę widzisz tylko rano przed pójściem do szkoły i wieczorem przed snem, twoja sympatia obściskuje się na boku z kimś innym, a najlepsza przyjaciółka obgaduje cię za twoimi plecami. reszta ma po prostu na ciebie wyjebane.
|
|
|
Skoro mnie obgadujesz to przyciągam Twoją uwagę, a to świadczy o tym że świecę zajebistością.
|
|
|
Teoretycznie to już koniec,ale praktycznie w środku coś jednak nie pozwala zapomnieć.
|
|
|
różnica pomiędzy przyjacielem a najlepszym przyjacielem. powiedzmy że idziesz i upadasz - przyjaciel: o Boże wszystko okey? nic ci nie jest? najlepszy przyjaciel: hahaha.. ale z ciebie matoł.
|
|
|
kocham Cię, Ty mój melodramatyczny dupku. :*
|
|
|
` pozornie wydaje się,
że jest wszystko w porządku.
|
|
|
dziewczyna z taką dupą jak moja, nie gadają z chłopakami z taką gębą jak Twoja! ;]
|
|
|
|