|
2slowa9liter.moblo.pl
powoli przyswajała sobie fakt że już nigdy więcej go nie zobaczy jego uśmiechu oczu tych śmiesznych a zarazem fajnych min które zawsze robił.
|
|
|
powoli przyswajała sobie fakt, że już nigdy więcej go nie zobaczy, jego uśmiechu, oczu, tych śmiesznych a zarazem fajnych min, które zawsze robił.
|
|
|
- może kiedyś zrozumiesz co straciłeś. - a co straciłem? - mnie... miliony niezapomnianych chwil, tysiące pocałunków, setki czułych słówek... po prostu mnie. ja Ci tego nie wytłumaczę. to za trudne, sam musisz to pojąć. ale może kiedyś.. może nadejdzie taki dzień, w którym wreszcie to zrozumiesz. a wtedy, będziesz chciał bym wróciła... a ja głupia wrócę..
|
|
|
i co mam Ci napisać? że tak bardzo tęsknie? że analizuję wszystkie wspólne chwile? że tak bardzo tęsknie za czasami, kiedy udawałam obrażoną, a Ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś, aż mi przejdzie? że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania? że uwielbiałam Twoje sms-y ? że żałuję tego, co się stało NAM ? że..że wciąż Cię kocham ?
|
|
|
- co to ?
- moje serce idioto ! mógłbyś łaskawie nie deptać !?
|
|
|
moja piękna bajka się skończyła, a wiara poszła na długi urlop.
|
|
|
zapomnieć smak Twych ust, wymazać Cię ze snów.
|
|
|
wtedy tam nie było dla nas świata,
wtedy liczyło się tylko to piękno, które nas już nie otacza...
|
|
|
tak łatwo można się uzależnić od drugiej osoby. tak łatwo można przejąć jej nawyki. i nagle nie ma powodu, żeby wstać z łóżka. i dzień przelatuje przez palce. nie ma nic.
|
|
|
`To było jak piękny sen(tylko trwało 9 miesięcy` co chcesz k**** tym opisem pokazać?! co?! zmiękczyć bym do Cb wróciła?!
|
|
|
ironia kiedy płacząc przez niego, tylko do niego chciałabym się przytulić.
|
|
|
zostało nam tylko patrzeć na to co utraciliśmy. na tych razem spędzonych miliony sekund, tysięcy minut, setki godzin, dziesiątki dni.. i tylko żałować, że ich nie ochroniliśmy. / 2words9letters
|
|
|
04.05.10r - 15.01.11r nie wykorzystałeś szansy. / problemem jest to, że przyzwyczajamy się. oswajamy. za bardzo. a wszystko kiedyś się kończy.
i wtedy cierpimy ..
|
|
|
|