|
17.07.1996.moblo.pl
jeżeli tyle muszę stracić żeby Cię mieć .. to mam nadzieję że chociaż pocałunki dostanę za darmo . 3
|
|
|
jeżeli tyle muszę stracić , żeby Cię mieć .. to mam nadzieję , że chociaż pocałunki dostanę za darmo . < 3
|
|
|
o wszystko sobie zaprzecza . kiedy jestem z tobą rozpiera mnie energia , zajebisty nastrój pożera mnie od środka , mam ochotę krzyczeć na całą ulicę przepełnioną ludźmi jak mi jest z Tobą dobrze , jak jestem obrzydliwie szczęśliwa . potem .. rozchodzimy się . ja w swoją , Ty w swoją stronę . ja nie przestaję się jeszcze jakiś czas uśmiechać , wsiadam do autobusu .. zajmuję miejsce , wkładam słuchawki w uszy i odcinam się od świata . wystarczą głupie słowa piosenki " a ja wiem , twoja miłość , to jest skarb jedyny jaki znam " , a po policzkach już ciekną łzy . te cholerne łzy , których tak nienawidzę . zajebiście nienawidzę .
|
|
|
zwierzając się kiedyś najbliższej przyjaciółce powiedziałam , że nie wyobrażam sobie końca naszej historii miłosnej . nie przeżyję tego , nie będę się w stanie pozbierać , bo Ty jesteś częścią mnie . zawsze byłeś i będziesz - tak sobie tłumaczyłam . a dzisiaj .. z perspektywy czasu jestem z siebie zadowolona . nie wiedziałam , że będę jeszcze w stanie oddychać po tej całej tragedii sercowej . nie liczy się to , że nie cieszy mnie każdy dzień , nie widzę już przyjemności w przebijających się promieniach słońca do mojego pokoju i budzących mnie każdego poranka . mam w dupie , że z wiecznej , uśmiechniętej kretynki zostało tylko ciało , bez ducha . nie obchodzi to mnie już . Ciebie z resztą też .
|
|
|
a pamiętasz jeszcze te wieczory , w których leżeliśmy oboje na podłodze wijąc się ze śmiechu ? obok łóżka leżała zawsze pusta butelka taniego wina , z głośników leciała nasza piosenka a my potrafiliśmy tak leżeć trzymając się za ręce , gapiąc w sufit i co jakiś czas wybuchać śmiechem . do dziś się nic nie zmieniło . każdy wieczór jest ten sam .. tylko , że Ciebie gdzieś wcięło , bo od pewnego czasu leżę sama na podłodze , w tle nasza melodia , pusta butelka i jeszcze Twój śmiech , którą przypomina mi martwa podświadomość . a ja zakrywam wtedy usta poduszką , żeby czasem szlochem go nie zagłuszyć .
|
|
|
dla czego nikt do cholery mnie nie ostrzegł , że z tej całej miłości zostaną wspomnienia i złamane serce ? nie właziłabym tak to , w to bagno . nigdy .
|
|
|
On nie widzi tego, jak idiotycznie przyglądam się jemu, gdy zawsze mijam go na korytarzu, prawda?
|
|
|
Przepraszam. Tak, dobrze słyszysz, przepraszam. Za to, że tak Cie kocham, wiem, że powinnam bardziej ^^
|
|
|
wystarczy jej jedno banalne spojrzenie , kiedy widzi Cię ze mną na środku parkietu śmiejących się w głos , a Ty już biegniesz do Niej jak pies z podkulonym ogonem . jeżeli brakuje jej sierściaka to niech sobie przygarnie bezpańskiego kundla , a Ty zerwij się z łańcucha jej zaprutych intryg i zostań moim pupilkiem .
|
|
|
|