oglądając breaking bad, leżąc i pijąc wino czegoś mi brakuje. może drugiej osoby obok, może właśnie ciebie? w mojej głowie idealnie zaplanowane, szkoda, że nie mogę przełożyć tego na rzeczywistość. nie ma cię dla mnie, tak bardzo jesteś mi niezbędny.. a tak kurwa serio, to żałuję że nie rozkręciłam produkcji i nie przynależę do kartelu narkotykowego. pierdol się, kochanie
|