Nie chadzam po barach, po klubach też rzadko, jak już tam jestem, najczęściej mówię do ścian: pardon, jest parno, procenty szybciej garną, się pastwię na moich uszach, matko wyjdę stąd z wielkimi jak Urban, idź z tą kamerą pan, nie będę robił z siebie durnia:-p
|