Udajemy, że więzi, a potem więzy długo wyleciały z pamięci, więc milczymy na głos, obserwujemy chodnik, badamy czystość paznokci i odbieramy milion połączeń, zerkając przez ramię, aż, w końcu, któreś z nas sobie przypomni, że nie ma żadnych spojrzeń, tępo gapimy się w ścianę:>
|