''Bądź dobrym człowiekiem. Nie krzywdź ludzi. Przybij piątkę ze starym przyjacielem. Nie zabijaj. Twórz. Bądź. Policz igły na świerku. Współczuj. Nie pij za dużo. Duży rośnij. Myśl. Popatrz na morze. Zafrapuj się nad rannym słońcem. Kochaj namiętnie, a nie dymaj złowieszczo. Opanuj się. Westchnij. Wspomnij. Nie bij, przemoc to domena słabych. Lej w mordę skurwieli, co biją kobiety i dzieci. Pogłaskaj psa. Nie bądź suką. Bądź dla mnie czasem wyuzdaną suką. Nie przeklinaj. Ufaj Bogu. Idż przed siebie. Zadzwoń do mamy. Pożartuj z tatą. Słuchaj rapu, jazzu i ciszy. Popłacz nad cudzym cierpieniem. Współczuj nieżyciowym alkoholikom. Załatw mi piątkę gandzi. Idź na groby, oni czekają na Ciebie. Pośpij. Nie śpij za dużo. Opanuj szok. Rwij na bambus jeśliś tchórz. Takie to myśli toczyły jego głowę przy porannym winie. Przy porannej winie. Przy rannym sercu. Wstał i poszedł. Wrócił. Zatęsknił za tą z czarnymi włosami... Ach jak mi jej brak. Jej śmiechu, zapachu, głupoty.'' /Cira.
|