Pytasz, jak często o Tobie myślę? Więc powiem Ci, że za każdym razem, gdy oddycham. I gdy mi dobrze albo źle, smutno albo radośnie. Gdy zapominam na chwilę i od razu ponownie pamiętam. Gdy chce mi się kochać i przygryzam wargi od niepocałunków i bolą mnie oczy od wypatrywania dlaczego jeszcze Cię nie ma. A potem bolą z niedowierzania, że znów jesteś jak bańka mydlana, która właśnie prysła..
|