Uwielbiała go za poczucie humoru, nikt jej nigdy nie rozbawiał tak jak on, on chyba dorósł, albo oszalał, kiedy zabrał ja nad rzekę i zarzekał się ze dzięki niej jest szczęśliwym człowiekiem, klękając przed nią, wyjął z pudelka pierścionek: ''znamy się kilka tygodni, ale chce mieć Cię za żonę''.
|