Nie wiem co sobie myślisz, nie wiem co czujesz i nie mam zielonego pojęcia, czy kiedykolwiek za Nami zatęskniłeś. Zgubiłam się po raz kolejny, zrobiłam krok na przód, by za chwilę zrobić trzy do tyłu. Wiem, że jestem trudną osobą, że w jednej sekundzie chcę Ciebie, by po chwili o Tobie zapomnieć i cieszyć się obecnością kogoś innego. Chciałabym zacząć żyć, wiesz tak naprawdę.. Chciałabym znowu poczuć się dla kogoś ważną osobą. Minęło sporo czasu i wiem, że muszę się od Ciebie uwolnić K. i wiesz.. właśnie to robię, staram się jak mogę i udowodnię Ci, że sobie poradzę sama - bez Ciebie. Mam nadzieje, że za kilka lat, spotkamy się gdzieś w biegu, na mieście i nie będziesz umiał się powstrzymać od tych dziwnych uczuć, od myśli, które wciąż będą powtarzać Ci, że kiedyś byłam Twoja, a teraz należę do kogoś innego i to Ty się do tego przyczyniłeś. Zatęsknisz za mną jeszcze bardziej niż ja tęskniłam/tęsknię za Tobą. Obiecuję. /mlejsi
|