Myślałam, że to jakaś dolegliwość fizyczna. Spałam zdecydowanie więcej w ciągu ostatnich tygodni... Jak nigdy kładłam się o 23 i wstawałam o 12 tylko po to żeby o 16 rzucić się w dwugodzinną drzemkę. Teraz wiem, że tak reaguje mój organizm na brak Ciebie, wiesz? On chce zapchać czymś tą pustkę i ukoić zszargane emocje. Sen leczy... Wbrew pozorom pomaga, kiedy ból jest tak nieznośny. A ja chyba należę do szczęśliwców którym został dany w tym trudnym momencie.
|