Byłeś powodem, dla którego wstawałam codziennie rano z łóżka, dla którego normalnie funkcjonowałam. Byłeś, bo właśnie Cię straciłam. Nie podałeś żadnego powodu, po prostu odszedłeś, jakbym była dla Ciebie obcą osobą, z którą nigdy, nic Cię nie łączyło. / mlejsi
|