w pewnym stopniu krwawię pustką. nic nie jest w stanie załagodzić ran,jakie zostały otwarte po jego odejściu. tych nowych,zarówno jak i starych,które na nowo zapoczątkowały ból. czuję jak krwawię,a żadne plastry nie są w stanie zatamować kranu krwi,jaki ścieka z mega serca wprost do organizmu, który aż domaga się Twojej obecności./shoocky
|