Wkurza mnie, gdy ktoś nadaje na swoich przyjaciół, dzień po tym jak między sobą to wyjaśnili. Denerwuje mnie fakt, że ta osoba potrafi zrobić z siebie ofiarę na miarę nauczycieli ale nie potrafi wyjść z normalną inicjatywą rozmowy. Rozmowy która mogłaby wszystko wyjaśnić. /k.m.n
|