I znowu zadzwonię, zapytam się czy wszystko gra, jak układa się z mamą..?A On powie, że chujowo, ale i tak się tym nie przejmie, nic z tym nie zrobi tylko będzie dążył... w sumie nie wiadomo do czego, On się pogubił i to cholernie, a ja dzwoniąc będę znowu wyciągać na łyżwy, żeby go oderwać sama nie wiem od czego... Może ja też się pogubiłam..?
|