|
twoja.zguba.moblo.pl
Rozumiem . Nie palicie nie pijecie . Jesteście z tego dumni bardzo dobrze . Ale nie musicie potępiać nas . Palimy i pijemy i jesteśmy z tego dumni . Jedni z nas to po
|
|
|
Rozumiem . Nie palicie, nie pijecie . Jesteście z tego dumni, bardzo dobrze . Ale nie musicie potępiać nas . Palimy i pijemy i jesteśmy z tego dumni . Jedni z nas to po prostu lubią a jedni nie radzą sobie z problemami . Robimy to bo tego potrzebujemy, tak jak wy potrzebujecie Frugo . Nie mówcie że ci którzy mają używki są gorsi ... oni są po prostu niezdecydowani ...
|
|
|
Nie czuje nic prócz strachu . Sama nie wiem o co się boję . Może to uczucie wynikające z własnej bezsilności ? Boję się stracić to co mam . To na czym tak bardzo mi zależy . Strach panoszy się w mojej klatce piersiowej . Nie potrafię łapać już oddechu . Serce podpowiada tylko jedno rozwiązanie lecz to zbyt proste . Nie mogę tego robić za każdym razem kiedy sobie nie radzę ... Głowa mi pęka od tych wszystkich myśli . Nie mogę osłabnąć . Muszę się trzymać ... teraz, kiedy to takie trudne ... muszę być silna ..
|
|
|
Na spacerze z psem czułam nie określone uczucie . Nagle łzy napłynęły mi do oczu . Nie płakałam . Już nie potrafię .. już nie . Czułam się sama . Czułam że po prostu zostałam sama z tym wszystkim . Że nikt nie wie o co chodzi i czemu się tak zachowuje . W sumie .. to prawda . Zostałam z tym sama . Nagle wspomnienia zaczęły pojawiać się w mojej głowie jak film . Nie potrafiłam powstrzymać tych znienawidzonych obrazów . Oczy znowu mi się zaszkliły lecz nadal nie płakałam . Tak . Teraz byłam pewna że jestem sama i że nikogo nie obchodzi co się dzieje w mojej głowie, przynajmniej nie powinno . Nie chce by obchodziło ...
|
|
|
Część 6 . OSTATNIA .Walczył z sennością - Bo Cię kocham ! Nie chciałem żebyś żyła z kimś takim . - Ja Ciebie też kocham ! Nie ważne co robisz . - Chłopak przymknął oczy . - Nie ! Nie zasypiaj ! - Nie słyszał już jej krzyków i próśb . Był wycieńczony .... Jej szczęście w końcu przyszło a ktoś tak brutalnie je jej odebrał . On już nie czuł cierpienia .. śpi .
|
|
|
Część 5 . - No dobra .. Wojtek powiedział że nie chce już tak żyć . Że chce się zmienić .. dla Ciebie . Umówił się dzisiaj z Długim . Nie chce dla niego już pracować . Tyle że wiesz jaki jest długi . Znasz go . Nie puści go tak . - Ale czemu mu nie zabroniłeś ?!! Przecież oni go zabiją . - Dlatego musisz iść do domu . Wojtek nie chce żeby coś Ci się stało . - Gdzie jest z nimi umówiony ?- Lena nie .. - No gdzie !? - Pod bunkrami .Dziewczyna ruszyła we wskazane miejsce . Nie bała się o siebie tylko o Niego . Była już na miejscu kiedy zobaczyła Długiego i tą jego obstawę . Po chwili przyszedł On . Powiedział grupce o celu spotkania . Zaczęli się głupio uśmiechać . W mgnieniu oka paru z Nich rzuciło się na niego . Nie trzeba było długo czekać . Chłopak leżał już na ziemi . Łzy zaczęły spływać jej po policzku . Grupka rzucając pogardliwe spojrzenia odeszła z uśmiechem na ustach . Podeszła do wpół przytomnego ukochanego . Wzięła jego głowę na kolana . - Po co to zrobiłeś ?! Czemu ? - Bo ..
|
|
|
Część 4 . Kiedy przyszła do domu jej rodzice jedli już obiad . - Gdzie ty byłaś ? - U kolegi . - Całą noc ? Dobrze jednak że nie wiedzieliśmy . - Przepraszam . - rzuciła krótko i poszła do łazienki wziąć prysznic . Woda działała kojąco na jej, dopiero zaczynającego się kaca . Osuszyła mokre ciało ręcznikiem . Ubrała się w czyste ciuchy . Poszła do mamy i zapytała o posiłek . Nic nie mówiąc matka postawiła obiad dla dziewczyny na stole . Najedzona wyszła z domu by spotkać się z ukochanym . Szukała go po całym osiedlu . W końcu zobaczyła kumpla z którym piła na bibie poprzedniej nocy . - Widziałeś Wojtka ? - - Idź do domu ! - Co ? O co cho ... - Nie ważne . Proszę Cię idź . Wojtek kazał mi to Ci przekazać . - Ale co się dziej ? Ma kłopoty ..- nie było to trudne do zgadnięcia . Ten chłopak zawsze się w coś pakował . - Proszę Cię Lena ! - Nie ! Masz mi powiedzieć co się dzieje !
|
|
|
Masz dość ? Tak wiem, ja też mam ..
|
|
|
Robię kurwa petycje na nowe wakacje ! Kto się zapisuje ?
|
|
|
- Aaa spierdalamy do domu bo wyglądam jak szczur ! - Ale za to śliczny ...
|
|
|
Część 3 . Poddała się mu . W końcu wschodziło słońce . Patrzyli na nie razem . - Uuuu romantycznie ! - zaśmiał się - Ty ! Masz chłopaka ? Bo wiesz, my się tak tu tulimy a potem On może mi wpierdolić . - Nie, nie mam . Moje serce jest przeznaczone tylko dla jednego . Nie wierzyła że to powiedziała ! Ale to zrobiła ! Teraz wszystko zależało od Niego . - Tak ? A dla kogo ? - głupi czy co ? Przecież Ona daje mu sygnały . Popatrzyła się na niego znacząco . On popatrzył na nia .Ich głowy coraz bardziej sie zbliżały . Nie powstrzymał się .Pocałował ją . Nie wierzyła co się właśnie dzieje .Siedzieli tak aż do wyjścia ostatniego kolesia z altany . Odprowadził ją do domu .
|
|
|
Część 2 . Popatrzyła na nią . Był zdumiony że laska nie waha się pić wśród tylu facetów . Podziwiał ją . Trzy piwa i dwie szklanki wódki później, dziewczyna była nieźle wstawiona . Poszła na odosobnione miejsce na górce . Siedziała kołysząc się z lewa na prawo, usiłując trzymać pion . Patrzyła w księżyc, myślała . O tym jak jej ukochany dobrze się bawi w tym czasie . On widział ją kiedy wychodziła . Po chwili ruszył za Nią . Czekał chwilę zanim przełamał strach . - co tam mała ? - w końcu odważył się zagadać . siadł obok niej . - Nic ciekawego . Chyba jestem lekko wcięta . - uśmiechnęła się ale jej serce waliło jak głupie . - Wiesz podziwiam Cię . Nie boisz się sama pić z facetami ? - To moi kumple . A poza tym, żyje się tylko raz, prawda ? - No tak . A czemu sama tu siedzisz ? Czemu nie bawisz się w środku ? - Tu mogę spokojnie pomyśleć . Jestem sama .. pijana ale sama . Przegadali tak całą noc, powoli trzeźwiąc . W pewnym momencie przytulił ją . Nawet tego nie zauważyła .
|
|
|
|