 |
czarna-mamba.moblo.pl
Nie walczmy jestem zmęczona czy nie możemy po prostu spać dziś w nocy? Nie odwracaj się tu po prostu nie ma już nic do powiedzenia Zawróć wiem że się pogubiliśmy
|
|
 |
Nie walczmy, jestem zmęczona, czy nie możemy po prostu spać dziś w nocy?
Nie odwracaj się, tu po prostu nie ma już nic do powiedzenia
Zawróć, wiem że się pogubiliśmy, ale nie długo się odnajdziemy.
|
|
 |
Mam wszystko czego mi potrzeba, priorytety nowe, płynę w przód o pozmieniam jeszcze parę rzeczy w sobie. Trzymam stare grzechy w głowie, za nie płacę, nie zapomnę,
idą dalej za mną w drogę. Nim zapłaczesz mi nad grobem, zabiłem swoje fobie.
W duchu trzymam pewność, na głęboką wodę wyjdę razem z pełnią
Gwiazdy ze mną, Bóg ze mną. Któż przeciwko?
Kiedy bębny dają tempo mi, to wróg je gubi szybko.
Widzę rzeczywistość, każda fala mi ją zsyła.
Typie, sztorm jest blisko się za burtę nie wychylaj...
|
|
 |
Nie musisz pozwalać decydować kilku gorszym chwilom.
|
|
 |
Daję Ci moją słodycz tak od wielu lat, od wielu lat od wielu lat, od wielu lat
i dotykam Cię łagodnie, kiedy ostro traktuje Ciebie świat. Wiesz ostatecznie ważne są Twoje ruchy liczysz się tylko Ty. Jestem tu by Cię tulić, żeby odpędzać mroczne sny.
|
|
 |
Mama mówiła, że mimo trudnych momentów trzeba wciąż się uśmiechać. Uśmiechać do życia i że zawsze są dobre momenty, które trzeba chwytać póki się oddycha.
|
|
 |
świeca może rozjaśnić noc,
uśmiech może zbudować całe cesarstwo.
i jesteś Ty, i jestem ja, i NIKT W TO NIE WIERZY,
ale miłość robi szach-mat
i jeśli mnie zignorujesz
będę znowu walczyć. / Indila
|
|
 |
Niczym pierdolony absynt chcę Cię zabrać stąd.
Choć wiem, że następny krok to błąd - idziemy w to.
Zamknij oczy, otwórz dłoń, gruz spod nóg nam ucieknie.
Wszystko, co słyszałeś do dzisiaj to brednie.
Po twarzy cieknie pot ze łzami, chuj z tym... co pod nami.
Póki tylko jeszcze czuję NASZ ODDECH.
|
|
 |
Wierzę tylko w siebie, obiecuję sobie. Prawda leży po środku, między piekłem a Bogiem. Choć życie jest nałogiem, brać go tyle ile mogę. (...) Nie obiecuję - nie znaczy, że nie pomogę.
Redukuje fakt, że zawiodę, milczenie złotem.
Honor jak totem, ja noszę go w sercu.
Pokój moim bliskim, śmierć dla szyderców!
|
|
 |
Zwiedzam nocą miasto, kiedy w domu mi za ciasno. Cztery ściany, czwarta rano i hasło. Gdzie te zmiany? Mamo!? Gdzie te zmiany?
Czuję się zmiażdżony choć nie jestem naćpany
Boleśniejsze rany, nerwami szargany.
Szary świat, to nie czas na fanfary.
|
|
 |
Pakuj się kotku, ruszamy za chwilę. Nie pytaj mnie dokąd i czemu aż tam. Kupuję bilet wsiadamy i tyle. Będziemy podbijać cały świat. Tam, w oddali rozmywa się zgiełk. Kłopoty giną jak rosa na słońcu. Ważne, że mogę tu obok Cię mieć. Patrzmy, co dzieje się na Ziemi końcu.
|
|
 |
Zapamiętaj mnie zanim stąd odejdę na dobre i pójdę na pogrzeb jako ten główny bohater. I pójdę na chatę, czyli tam, gdzie byłam pierwotnie. Proszę wybacz mi, jeśli narobiłam Ci zła to szczerze przepraszam. Nie dopłynęliśmy do brzegu tęczy, ani do zaręczyn, ani do ołtarza. Nie wiem, czy obdarowałeś mnie wtedy swoim całym "ja"
tylko po to, by pokazać mi dobro (...)
|
|
 |
Jestem gotów zostać z Tobą już na wieczność być.
Chcę Cię ujrzeć, choć przez chwilę żyć w spokoju czystych serc.
Być szczęśliwym w każdej chwili, chcę na zawsze z Tobą być.
Zostań ze mną już na wieczność proszę Cię!
|
|
|
|