 |
collateralbeauty.moblo.pl
Mówili naucz się być szczęśliwa sama z sobą dopiero wtedy będziesz mogła dzielić szczęście z kimś innym. I oto jestem a gdzieś tam jesteś też Ty czy to już ten moment?
|
|
 |
Mówili naucz się być szczęśliwa sama z sobą, dopiero wtedy będziesz mogła dzielić szczęście z kimś innym. I oto jestem, a gdzieś tam jesteś też Ty, czy to już ten moment?
|
|
 |
Niby nie mam nic do stracenia, ale właśnie coś tracę. Prowadzona złudzeniem, że czekasz tam na mnie i jesteś właśnie tym, który ma dopełnić moje życie.
|
|
 |
Znowu czekam na coś, albo bardziej na kogoś. Czekam, żeby ponownie przekonać się, że to jeszcze nie teraz, że jeszcze wiele razy się nie doczekam. Powoli umiera we mnie nadzieja.
|
|
 |
Dzień w godzinę się zmienia, godzina w minutę, minuta w sekundę. Co zrobiłeś, że czas już nie ma żadnego znaczenia.
|
|
 |
Otacza mnie z każdej strony, tak bardzo jej nie chce, gdy patrzy mi w oczy. Nie widzi, niczego co ma jakąś wartość. Kieruje się tylko jednym zmysłem. Zwierciadło duszy ocenia, jak i dlaczego wyglądać tak nie masz. Nie liczy się nic z wyjątkiem tego mylnego złudzenia, że masz coś, czego tak naprawdę nie masz. Z upływem lat wszystko to i tak już będzie bez znaczenia.
|
|
 |
Wiele razy zastanawiałam się, czy kiedyś nie będę żałować podjętej decyzji, czy siedząc, na bujanym fotelu nie pomyślę, że szkoda tego, co było, co mogłam mieć. Zapewne dlatego, tak trudno było się zdecydować, ze strachu, z obawy. Już teraz po krótkim okresie, wiem, że nic lepszego nie mogło mnie w życiu spotkać. Sama sobie po wielu wojnach i przegranych bitwach w ostatecznym rozrachunku dałam szanse na to, żeby zobaczyć jak życie potrafi być barwne. Nawet w pochmurny deszczowy dzień, gdy wszyscy uciekają przed kroplami, które powodują, że czuję, że żyję. Spokój psychiczny jest bezcenny, wiele więcej wart niż złudne wrażenie nieistniejącej miłości z idiotycznego przyzwyczajenia. Wiem, że żałować bardziej będę niepodjętych decyzji niż takich, które prowadzą, do czegoś, czego nie znam, ale w większości to nieznane okazuję się o wiele lepsze niż byśmy się spodziewali.
|
|
 |
Tyle powodów do radości jednocześnie, chciałoby się ten przesyt endorfin odłożyć i schować na czarną godzinę. Stanowczo poziom ile ich odczuwam w organizmie, aż ze mnie wypływa.
|
|
 |
Za kolejnym razem wszystko widzę o wiele wyraźniej, już mnie to nie oślepia jak białe reflektory. Więcej analizuję, mniej czuję. Chyba pojmuję, w jaki sposób funkcjonuję.
|
|
 |
Oddalam się od uczuć, od tego, co przynosi jednocześnie ból i radość, staje się zaawansowanie obojętna na wszystko, co mnie otacza i wierzę, że mnie nie dotyczy. Tak szybko, jak wpadłam, równie szybko wypadłam. Już mniej istotnych rzeczy mnie otacza, gdzieś biegnę, nie mając pojęcia gdzie. Nie chce zatrzymywać się na moment rozpaczy. Wole nie lecieć, jeśli mam upadać.
|
|
 |
Przy Tobie nie ma żadnego znaczenia, gdy kolejna minuta w sekundę się zmienia, bez Ciebie wydaje się, że każda następna końca nie ma.
|
|
 |
Brakuje mi powietrza. Oddycham, ale czuję, że go nie ma.
|
|
 |
Pojawiasz się, oboje nie wiemy skąd, nikt się nad tym nie zastanawia. Jesteś, nikt nie pyta dlaczego, a ja myślę jak to będzie patrzeć w te oczy przez wieczność. Chyba nie chcę, żeby mi to przeszło.
|
|
|
|