|
bezfantazji.96.moblo.pl
Je.ba.ć wszystkich którzy spierdolili z naszego życia bez wyjaśnienia.
|
|
|
|
Je.ba.ć wszystkich którzy spierdolili z naszego życia bez wyjaśnienia.
|
|
|
|
Często gdy wychodził i nie dopijał herbaty dopijałam za niego. I zastanawiałam się, czy moje usta na kubku są tam gdzie były jego. / i.need.you
|
|
|
|
Gdy w okienku pojawiał się komunikat dostępny przy jego imieniu jej serce zaczynało bić szybkim tempem , uśmiech nie schodził jej z twarzy , a ona zastanawiała się tylko czy napisac pierwsza .czekał na jej wiadomość . przyglądał się w prawy róg monitora, czekał . kiedy napisała , cieszył się . tak po prostu był szczęśliwy . Uzależnił się się od niej , i od rozmów , które stawały się coraz szczersze .
|
|
|
|
Gdy w okienku pojawiał się komunikat dostępny przy jego imieniu jej serce zaczynało bić szybkim tempem , uśmiech nie schodził jej z twarzy , a ona zastanawiała się tylko czy napisac pierwsza .czekał na jej wiadomość . przyglądał się w prawy róg monitora, czekał . kiedy napisała , cieszył się . tak po prostu był szczęśliwy . Uzależnił się się od niej , i od rozmów , które stawały się coraz szczersze .
|
|
|
|
Uwielbiali spędzać ze sobą czas , uwielbiała wbijać mu palce w żebra zawsze tak uroczo dygał i robił tą " straszną " minę na widok , której zawsze wybuchała śmiechem . Uwielbiała kidy się denerwował , próbował zachować poważną minę , ale gdy tylko na nią spohrzał uśmiech układał mu się samoistnie na twarzy . Ona powoduje ten uśmiech, może te jej błękitne oczy tak na niego działą, może to ta głupota, którą strasznie w niej kocha. Nie pozwala długo się na siebie gniewać, podbiega łapię Go za szyję , staję na jego butach mówi, że przeprasza, żeby się nie gniewam, bo dłużej tego nie zniesie. Mimo tego iż dokucza mu zawsze gdy są razem, oddał by życie za te chwile, które ich połączyły.
|
|
|
[...] miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało. // bezfantazji.96
|
|
|
a mój rozum chyba już nie żyje. i tutaj nawet serce z reklamy tp nie pomaga, bo popierdoliło go totalnie i robi co chce. // bezfantazji.96
|
|
|
Nie chcę prezentów, głupiego `kc` w opisie... Chcę czuć,że ci zależy. // bezfantazji.96
|
|
|
|
burczy mi w sercu.
|
|
|
|
Romeo, Romeo. gdzie Cię kurwa wcięło?
|
|
|
|
tak, to prawda. nie potrafię dzielić się Tobą z nikim. nawet z Twoją mamą czy bratem. a to dlatego, że tak cholernie się boję, że poznasz kogoś nowego, lepszego, ładniejszego. a ja zniknę z Twoich oczu, zapomnisz. i wszystko się skończy. jestem zazdrosna o każdą dziewczynę, z którą utrzymujesz kontakt. to absurdalne, prawda? przecież nie zamknę Cię w złotej klatce, żeby nikt na Ciebie nie patrzył, albo nawet oddychał tym samym powietrzem co Ty. tak nie można, wiem to. pomimo tego, w moim schowku są kartki ze szkicem tej klatki i planem, jakby Cię porwać i tam zamknąć.
|
|
|
|
idąc razem po skuter było tak cholernie zimno. cała się trzęsłam. patrzyłeś na mnie z troską i zdjąłeś swoją bluzę, aby zarzucić ją na moje ramiona i mnie nią otulić. gdy to zrobiłeś momentalnie zrobiło mi się ciepło. mając Twoją bluzę obiła się o moje nozdrza Twoja woń. i ten dym. dym papierosów. przecież dobrze wiedziałam, że palisz. i wiedziałam, że nic z tym nie zrobię. ' na pozór taki poukładany i spokojny, a w rzeczywistości pali i imprezuje. i to mnie właśnie w Nim pociąga. ' - pomyślałam i przytulając do siebie Jego bluzę uśmiechnęłam się pod nosem.
|
|
|
|