 |
|
dlaczego , gdy wszytsko zaczelo sie ukladac . odszedles ? i znow jest jak bylo ...
|
|
 |
|
- nie lubię cię. - dlaczego?! - bo ja nigdy nie lubiłam słodkości.. zawsze je kochałam. [lmlm]
|
|
 |
|
kurwa, czekałam na ciebie na tym pierdolonym gadu, ale nie zrobiles sie dostepny
|
|
 |
|
tne sie, lubie sie ciąc, bo nie jebie mnie po tym jak po alkoholu i nie smierdze jak po fajkach. robie po prostu ciecia i moja krew splywa, razem z mysla o tobie wszystkimi gownami tego swiata. tak, uspokaja mnie to.
|
|
 |
|
nie szukać, nie myśleć, nie czekać, nie kochać. wtedy będzie dobrze?
|
|
 |
|
czujesz to, czuje Cie mocniej , niż dawniej
|
|
 |
|
ironia - kiedy płacząc przez niego, tylko do niego chciałabyś się przytulić. [demoty]
|
|
 |
|
kiedyś zmądrzeje i przestnę cię kochać, ale to jeszcze nie pora na takie wybryki. [s]
|
|
 |
|
~
''każdy ma chwile, że by to wszystko jebnął
i patrzył w lustro jak łzy mu cieknął..'' ;<
|
|
 |
|
''czasami wolę być zupełnie sama,
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno,
czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk''
|
|
 |
|
''czy ty nie masz żadnych uczuć, no nie masz?
- mam.. gniew
|
|
|
|