 |
|
przyzwyczaiłam się do zostawiania pomadki ochronnej w domu, bo zawsze gdy pękały mi wargi stawałeś przy mnie delikatnie ścierając palcem krew z ust a potem całowałeś mnie i swoim dorosłym głosem mówiłeś 'mój głuptasie'
|
|
 |
|
21 : 21 - i co, to znowu ty ? [s]
|
|
 |
|
a może, już mnie nie kochasz ..
|
|
 |
|
zaczynam sie bac samej siebie
|
|
 |
|
Rozpiździel we łbie, zero ciebie, zero życia .
|
|
 |
|
- Niech Joint będzie z Nami. - I z buchem Twoim ! :D /61sekund
|
|
 |
|
nie dam sobą manipulować, skończyła się Twoja kontrola. dzisiaj już wiem co jest dla mnie najlepsze.
|
|
 |
|
ewentualnie mogę dać Ci spokój nawet na tydzień jeśli obiecasz, że wrócisz już na zawsze.
|
|
 |
|
chciała zniknąć na moment, zobaczyć komu będzie jej brakowało najbardziej.
|
|
 |
|
wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle, proszę.
|
|
|
|