 |
|
Czasem mam wrażenie, że Bóg wcale nie chciał abyśmy pozwolili swoim uczuciom zabrnąć aż tak daleko. To chyba miała być znajomość na chwilę, na 5 minut, ona nie miała prawa wyjść po za granice klubu w którym się poznaliśmy. A my tą wolę złamaliśmy, dając się ponieść emocją i ogromną ciekawością. Chcieliśmy spróbować jak smakuje zakazany owoc. I pomimo tego, że dla mnie skończyło się to źle, to nie żałuję ani jednej wspólnej chwili. / napisana
|
|
 |
|
Mam taką śnieżnobiałą kopertę wypełnioną naszymi wspólnymi zdjęciami, która leży na dnie którejś z szuflad. Otworzyłam ją tylko dwa razy. Za pierwszym razem uśmiechałam się do tych zdjęć przywołując najmilsze wspomnienia. Za drugim nie potrafiłam powstrzymać cieknących łez, bo po prostu nie mogłam uwierzyć, że to szczęście od tak się ulotniło. / napisana
|
|
 |
|
Muszę poukładać swoje myśli, a wspomnienia starannie posegregować i schować do kolorowych pudełek. Powinnam oddzielić te dobre od tych złych żeby nie mieszały się, bo to tylko sprawia ból. Muszę zacząć porządkować swoje życie, bo zbyt długo panuje w nim chaos. I wiem, że to moja wina, bo to ja sama sobie pozwoliłam na cały ten burdel, który panuje w mojej głowie, ale byłam zbyt słaba żeby tak od razu po rozstaniu stanąć na nogi i myśleć tylko o sobie. / napisana
|
|
 |
|
zraniłeś już jakąś dziewczynę?
Chłopak do taty : "zraniłem dziewczynę "
ojciec: ok, jak ją raz zranisz to weź gwóźdź i wbij go w ścianę..
po tygodniu ściana jest cała zapełniona..
syn: "ściana jest zapełniona "
ojciec: "teraz za każdym razem zdejmuj 1 gwóźdź jak ją przeprosisz"
po tygodniu wszystkie gwoździe zniknęły.
syn: tato,ale w ścianie zostało mnóstwo dziur.
vater : tak, nie ważne ile razy ją przepraszałeś, blizny nigdy nie znikną
|
|
 |
|
Ciągle jeszcze maluję paznokcie na jego ulubiony kolor. Ciągle jeszcze kupuję perfumy, które tak uwielbiał. Chodząc na zakupy zastanawiam się w czym podobałabym mu się najbardziej, a kupując słodycze wybieram tylko białą czekoladę, którą tak bardzo lubi. Jakoś tak całe swoje życie podporządkowuje jemu, a przecież on już dawno ode mnie odszedł. / napisana
|
|
 |
|
I o to właśnie chodzi, co nie?
Bo masz przyjaciół, a kiedy
coś się dzieje to...
...zostaje tylko garstka z nich...
|
|
 |
|
Musimy po prostu zaakceptować to, że ludzie zostaną w naszych sercach, nawet jeśli nie będzie ich już w naszym życiu .
|
|
|
|