 |
|
patrzyłam na niego z boku. widziałam tą maskę przylegającą do jego twarzy. ten teatr w którym występował oraz całą publikę. jego wytrenowany uśmiech, głos. obserwował mnie kątem oka z bólem w źrenicach, bo wiedział już, że nie ma odwrotu, że widzę-rany, które oszpeciły całą duszę, cierpienie, brak sensu, kumulujący się niesmak do życia.
|
|
 |
|
niby piszemy ze sobą ciągle, ale to nie to samo. ja chcę mieć Cię tu blisko przy sobie. chcę poczuć Twój dotyk, usiąść na Twoich kolanach. jeśli już teoretycznie mnie masz, to się staraj, wygospodaruj dla mnie czas i miejsce w swym życiu.
|
|
 |
|
bądź przy mnie, gdy cały świat zrobi nam na przekór. bądź wtedy, gdy w najmniej oczekiwanym momencie będę cię potrzebować. bądź przy mnie. nie zawiodę, obiecuję.
|
|
 |
|
wszystko czego chcę, to być Twoją codziennością.
|
|
 |
|
Idąc przed siebie, próbując zapomnieć .Potykam sie o fakty i o miliony tych wspomnień .Pytam się siebie, jak długo wytrzymam, Bo tracę juz grunt, nie mam sie czego przytrzymać .
|
|
 |
|
I tak dzień za dniem,
godzina za godziną,
czekam, aż te złe dni miną.
|
|
 |
|
I wiesz, jakie to jest kurwa trudne, zasypiać z myślą, że jutro znowu się obudzisz ze słowami 'co ja do chuja robię na tym świecie'..
|
|
 |
|
Ktoś dzisiaj powiedział, że wyglądam, jakbym miała anemię. Blada, zimna, słaba.. A ja po prostu byłam niewyspana, zapłakana i bezsilna. To nie były oznaki choroby. Ta tęsknota tak na mnie wpłynęła..
|
|
 |
|
Czasem duma nie pozwala naprawić pewnych spraw.
|
|
 |
|
nie chcę nic, wystarczy mi to jak na mnie patrzysz.
|
|
 |
|
Nie obiecuję Ci być bezbłędna, najlepsza czy idealna. Ale obiecuję być zawsze, pomimo wszystko.
|
|
 |
|
do cholery z tym wszystkim.
|
|
|
|