 |
|
Szkoła: ALL DAY. Praca domowa: ALL NIGHT Sprawdzian: What the FUCK?!
|
|
 |
|
czasami jedynym wyjściem, jest wyjście na piwo./ wziuum
|
|
 |
|
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz ?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już.
|
|
 |
|
Wiesz dobrze, że jesteś moim szczęściem, ale tylko ja wiem,że jesteś też wielką, krwawiącą raną na moim sercu i może, dajesz mi uśmiech, ale tylko po to, żeby potem kurewsko zranić. / patteek
|
|
 |
|
Mimo, że kocha się ponad wszystko, miłość nie zawsze wystarcza / i.need.you
|
|
 |
|
Czasem wystarczy tylko nadzieja, by móc spokojnie zasnąć. / napisana
|
|
 |
|
Wszystko mnie w Tobie pociągało. Nawet sposób w jaki patrzysz. / napisana
|
|
 |
|
Wspomnienia krążą we mnie intensywniej niż zazwyczaj. Zamknę oczy - widzę Twój uśmiech. Otworze je - znów Twój uśmiech. Jesteś wszędzie. W snach, w marzeniach, w poranku, w tęsknocie, w ulubionych piosenkach, w samotnym spacerze. Zawładnąłeś mną, a teraz uciekasz. Rozkochujesz, a później karzesz czekać. Dajesz szczęście, a później je zabierasz. Ale uśmiechasz się, dla mnie zawsze tak ładnie się uśmiechasz. / napisana
|
|
 |
|
Zrobię wszystko byśmy przetrwali ten kryzys. Uwierz. / napisana
|
|
 |
|
Jak spędziłam pierwszy tydzień ferii? Zajebiście, cały przepłakałam. / napisana
|
|
 |
|
Zgadnij, co teraz robię. Ja płaczę. Tak, dobrze przeczytałeś PŁACZĘ. Łzy, jedna po drugiej spływają po policzku już kolejny dzień. Tęsknie za Tobą, być może za mocno, nie wiem. Ból i niepewność rozsadzają mnie od środka. Ciebie nie ma. I nie jest to taka normalna nieobecność, jak zawsze kiedy wracam od Ciebie do swojego domu. Jak wtedy kiedy muszę czekać kolejnych kilka dni, by móc znów wtulić się w Twój idealny tors. Ta nieobecność ciągnie za sobą pasmo cierpienia. Czuję się jakby ktoś zabrał mi powietrze. Rozumiesz? Ktoś zabrał mi tlen i bezczelnie karze funkcjonować normalnie, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Ale ja tak nie potrafię. Bez Ciebie żaden nowy poranek nie ma sensu. Nawet moje życie nie ma sensu, a przecież dopiero, co go nabierało. Świat tak nagle stracił na znaczeniu, a wszystkie barwy wyblakły. / napisana
|
|
|
|