 |
|
chłopaczyna dyma panne najlepszego przyjaciela. świat stanął na chuju i tańczy sobie breka. ogarniesz ten stan? bo ja się wypisuję.
|
|
 |
|
czytając sms'a od niego sprzed kilku miesięcy, popijając wódkę, paląc papierosa i słuchając tej głupiej piosenki, którą on jej puszczał, zastanawiała się, co to właściwie jest miłość.
|
|
 |
|
odkąd się rozstaliśmy, nienawidzę swojego telefonu. najchętniej wypieprzyłabym go do kosza, wyrzuciła przez okno, spłukała w kiblu, rozpieprzyła młotkiem na miliony kawałeczków. jak długo on może milczeć? przez cały dzień ani jednego sygnału przychodzącej wiadomości. wcześniej nosiłam go ze sobą wszędzie - potrafiłam biegiem wrócić się po niego do domu, chociaż i tak już byłam spóźniona na autobus do szkoły. w domu wyłączałam dźwięk, bo mama dostawała spazmy od ciągłego pikania. teraz zwyczajnie o nim zapominam. kładę go pod poduszką z samego rana i wieczorem biorę go do ręki, żeby tylko nastawić budzik. potrzebny mi jest tylko do sprawdzania godziny, a nie do wymieniania z tobą grubo ponad setek wiadomości, które mnie budziły, rozśmieszały w ciągu dnia i kładły spać. boli mnie palec od ciągłego odblokowywania klawiatury w nadziei, że pojawi się zbawienny komunikat 'masz 1 nieodebraną wiadomość'.
|
|
 |
|
znasz to, gdy po kilku miesiącach od rozstania dowiadujesz się, że każdy wiedział o tym, że on Cię zdradza, oprócz Ciebie? no właśnie. więc nie pierdol, że rozumiesz.
|
|
 |
|
kupiłam globus, więc wiem co to znaczy panować nad światem, dziwko!
|
|
 |
|
to coś, nad czym nie mamy kontroli, to właśnie jest przeznaczenie.
|
|
 |
|
duchowo blisko, geograficznie daleko. totalny nie ogar.
|
|
 |
|
nawet obrazić się na Ciebie porządnie nie potrafię.
|
|
 |
|
stan w którym mówisz 'głupku', a myślisz 'boże, jak ja go kocham'.
|
|
 |
|
pokaże ci granice, a ty pokażesz mi jak je przekraczać. wchodzisz?
|
|
 |
|
'my' nie dzieli się na trzy kochanie.
|
|
 |
|
obczajcie jaki on musiał być wyjątkowy, że dla niego, złamała wszystkie swoje zasady.
|
|
|
|