 |
|
Była sobie pewna dziewczyna i chłopak. Wpadli na pomysł żeby zrobić motorem rundkę po mieście jednak mieli tylko jeden kask ale to było im obojętne, wiec pojechali. Czuli na swojej skórze lekki powiew wiatru.W pewnym momencie dziewczyna zauważyła że jej chłopak jedzie coraz szybciej. Licznik wykazywał 180km/h. Poprosiła go żeby zwolnił bo się boi.Chłopak powiedział: ''ściągnij mi kask i załóż go sobie, przytul się do mnie i powiedz ze mnie kochasz'' dziewczyna zrobiła wszystko o co prosił. Następnego dnia w gazecie pisało: Śmiertelny wypadek.Dwoje młodych ludzi uderzyło z prędkością 180km/h w samochód. Tylko jedna osoba przeżyła. Dla jasności przeżyła tylko dziewczyna. W trakcie jazdy chłopak zauważył ze hamulce nie działają i dlatego kazał założyć jej kask, przytulic się do niego i powiedzieć ze go kocha. Uratował swojej ukochanej życie
|
|
 |
|
czasem lubi puścić focha, tak przypomina, że trzeba ją kochać.
|
|
 |
|
leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem, dlaczego ? wydaje mi się, że rozumie więcej niż podłoga.
|
|
 |
|
część 2. Chociaż nie chciała się przyznać brakowało Jej Jego głosu, kiedy wypowiadał dwa cudowne słowa składające się z dziewięciu liter, ale wiedziała, że nigdy nie zapomni Jego niebieskich oczu które spoglądały na nią z troską, i uśmiechu który tak bardzo uwielbiała. A zapach Jego perfum, starała się codziennie na nowo przywracać. Wiedziała, że już nigdy nie będą razem. On ją skreślił. Chciała dotrzymać obietnicy, że będą się przyjaźnić, ale to było zbyt świeże. Kiedy widziała Go dostępnego, ból się nasilał, a mijając Go na korytarzu, starała się nie upaść, choć brakowało jej siły. Pragnęła tak bardzo zniknąć, bo kochała Go zbyt mocno. Nie zdając sobie sprawy, że traci oddech, powiedziała mu, ostatni raz, że Go kocha.
|
|
 |
|
część 1. Mimo tego, jak któś kiedyś cholernie Ją zranił, po pewnym czasie, zakochała się. Nie chciała Mu ufać, ale zaufała. Najpierw jako przyjacielowi, potem chłopakowi, na końcu jednak był dla Niej wszystkim. Potrafił sprawić, że wróciła ta stara dziewczyna która rozpierdalała system swoim uśmiechem. Sprawił, że każda chwila była zbyt ważna dla Niej, zbyt ulotna aby mogła o niej zapomnieć. Zapisywała w pamięci wszystkie wspólne chwile, każdy Jego uśmiech, wypowiedziane słowo, dźwięk Jej imienia w Jego ustach. Doprowadził Ją do punktu z którego nie miała wyjścia, nie potrafiła normalnie bez Niego funkcjonować, starała się, ale nie potrafiła. Był dla niej niczym powietrze, musiała go ignorować teraz, ale nie potrafiła bez Niego oddychać, żyć. Nigdy nie sądziła, że się do tego przyzna, ale w jednej sekundzie zaczęło Jej Go brakować. Jego ust, tego jak musiała na palcach stawać by dostać upragnionego buziaka. Jak cholernie pragnęła Jego ramion w których zawsze czuła się bezpiecznie.
|
|
 |
|
Osoba , która naprawdę Cię kocha to taka , która widzi Twój ból , gdy wszyscy inni wierzą w Twój uśmiech .
|
|
 |
|
znów do domu wracam jedynie na noc, pięściami uderzając o ścianę, ze spokojem patrzę na ślady krwi. na dłoniach zauważasz solidne rany, kolejne szwy, lecz nie miej do mnie pretensji, że w twoich oczach na nowo dobijam dna, to pierdolony nawyk, bo kiedy wciągam, życie odczuwam jakby dwa razy lepiej. / endoftime & Berger.
|
|
 |
|
Wspomnienia palą moje serce.
|
|
 |
|
stałam i gadalam z kolezanka z innej klasy i zaczela mi sie przygladac, spytalam o co chodzi? powiedziala ze mam bardzo smutne oczy.. tak jestem smutna, nadal bede. poki nie zdarzy sie jakis cud w ktorym zakochasz sie we mnie na nowo..
|
|
 |
|
Wszystko co Ci teraz mówi , kiedyś powiedział mi pierwszej .
|
|
 |
|
Sprawiasz , że się uśmiecham nawet , gdy pada deszcz .♥
|
|
|
|