 |
|
Może nic z tego nie wyjdzie.. ale pozwól mi siebie poznać.
|
|
 |
|
Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak?
Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca... potem czekasz, aż ona się też troszeczkę przysunie... prawdaż? Teraz... teraz wasze wargi praktycznie się już stykają...
A potem po prostu jej mówisz, jak bardzo jej nienawidzisz.
|
|
 |
|
Musisz się wznieść ponad swą słabość! Wydostań się! Pójdziesz prosto do swojej kobiety, a potem staniesz z nią w twarzą twarz, spoglądniesz i powiesz: „Mała! Polubiłem cię! Taaak”.
|
|
 |
|
Jaki piękny jest ten świat, tylko czarne, białe
To jest proste, widzę - wiem
Już tu siedzę jakiś czas, lubię dużo wiedzieć
I nie wzrusza mnie już nic
|
|
 |
|
Ty widzisz we mnie coś, nie ma ideału
A miłość ślepa jest
|
|
 |
|
Powiedzieć coś bym chciał, mam pustkę w głowie
Zgubiłem znowu się
|
|
 |
|
z uniesień zostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion
|
|
 |
|
facet nie jest od orgazmow tylko od zarabiania na zycie
|
|
 |
|
uwierzyć że życie to gra,nie umiem nie umiem w to grać
|
|
 |
|
ja wiem,że czas i miejsce to bzdura.
|
|
 |
|
Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.
|
|
 |
|
jak bajka wymyślona, ten przepiękny stan.
|
|
|
|