 |
|
zacznijmy wszystko od początku, od podania sobie dłoni.
|
|
 |
|
wszyscy Cię kiedyś skrzywdzą, Ty musisz tylko odróżnić dla których warto cierpieć.
|
|
 |
|
proszę daj mi jedną chwilę, podobno mówią, że czas leczy rany.
|
|
 |
|
miałaś być tu ze mną, a to kurwa szkoda.
|
|
 |
|
chodź, chodź do mnie, pokaże Ci jak kochać, pokaże Ci, kim jesteś.
|
|
 |
|
wciąż ma ten uśmiech, który dawał mi nadzieję.
|
|
 |
|
wcześniej milczałem po prostu było mi szkoda słów.
|
|
 |
|
strzep z serca kurz przeszłości.
|
|
 |
|
mijamy się , nawet nie patrzymy sobie w oczy, nie mamy na to odwagi.
|
|
 |
|
nienawidziłem moich przyjaciół z wzajemnością. byli idiotami.
|
|
 |
|
kiedyś tak będzie, kiedyś zrozumiesz, że mogłabym ginąć za Ciebie setki razy, kiedyś do Ciebie dotrze, że aby Cię mieć, byłabym w stanie poświecić wszystko.
|
|
 |
|
i czym marzę, o czym myślę, co wspominam, co mam w głowie.
|
|
|
|