 |
|
Wytłumacz mi dlaczego nie wybieramy uczuć? Kochamy osoby, które na tą miłość nie zasługują. Robimy wszystko dla nich, a tak naprawdę nie powinni dostać połowy z tego. Darzymy zaufaniem, którym oni rzucą nam potem prosto w twarz z szyderczym uśmiechem. Wykorzystują, czerpią z nas pokłady energii, wyzyskują na własne potrzeby. Są toksyczni, ale wciąż kochamy, wierząc, że może po prostu się zgubili w tym popapranym życiu i kochają nas, tak mocno jak my ich. /improwizacyjna
|
|
 |
|
We lost our way,
took this too far,
now I’ll never find the pieces of my heart.
|
|
 |
|
pozostaje mi jedynie nadzieja, że dziś po raz kolejny zamykając oczy, pomyśli choć raz o nas, o konkretnych kłamstwach przemykającym między słowami, o każdym z uczuć ukrytych gdzieś pod linijkami wersów. nadzieja, że uśnie ze świadomością, że powoli traci to co podobno było najważniejsze, że przebudzając się nad ranem, mnie może już nie zobaczyć, że prawdopodobnie nigdy więcej nie ujrzy uśmiechu wywołanego własną obecnością, może w końcu zda sobie sprawę z tego, że nie doceniając najmniejszych gestów czy słów, stracił szansę na kolejny oddech, na życie, stracił mnie. / endoftime.
|
|
 |
|
Pisze do mnie tyle osób, co chwile mruga nowe imię w prawym rogu, ale jednego nie widzę. Nie jestem w stanie wyczytać tam jego imienia. /pierdolisz.
|
|
 |
|
wiem, że teraz pozostał nam jedynie niesmak po tych kłamstwach, ukrytych w dyskretnych gestach.
|
|
 |
http://moblo.pl/profile/rapoholiiik POLECAM!♥ nie jestem z tych, którzy oceniają z góry po czyimś miejscu w rankingu albo bywa nawet, że po samym avatarze. nie jaram się tymi, którzy każdy wpis ciagną z neta, z książek [nie chodzi mi tutaj o to, żeby kogoś urazić!] lecz jaram się tymi ludźmi, którzy każde z uczuć przelewają tutaj sami, nieważne w jaki sposób, ważne, że potrafią każdy ból, uśmiech opisać sami. jaram się tymi z dolnego rankingu, tymi których wpisy nie sięgają ogroma popularności, tymi, którym nie zależy tutaj na giga liczbie obserwowań i wejść, by stać się tutaj fajniejszym od reszty.. ~ endoftime.
|
|
 |
|
miało być całkiem inaczej. trochę lepiej, i trochę cieplej. odrobinę. z niepewnym uśmiechem na twarzy i książką na bezsenność. miałam śmiać się i cieszyć zwykłą kawą w wolne popołudnia. oglądać filmy i przeglądać kolorowe, nudne gazety. miałam mieć jego zapach na sobie i rękę splecioną z jego. miałam tracić kontrolę nad czasem i czuć się dziecinnie potrzebna. miałam, a jak zwykle wszystko potoczyło się inaczej. /happylove
|
|
|
|