 |
|
Tak już w życiu bywa, jednemu się ułoży a drugiego los wydyma.
|
|
 |
|
Nigdy nie doczekam momentu, gdy w chłodny jesienny wieczór szepnę Ci do ucha, że jest mi zimno, a Ty przytulisz mnie do siebie mocno, aż brak mi będzie tchu i zapytasz cichutko: 'ciepło?'
|
|
 |
|
kiedyś była dla niego "skarbem" dzisiaj jest "dzwiką" normalne.
|
|
 |
|
Ej , Ty Romeo pilnuj lepiej swojej Julii bo zdaję się , że jeden z 7 krasnoludków kręci się koło niej .
|
|
 |
|
Wszystko co do mnie mówiłeś i co robiłeś było jak jedno wielkie gó*no !!! Ale pamiętaj - ja właśnie spuszczam wodę!
|
|
 |
|
samemu idzie się szybciej , ale we dwójkę dociera się dalej
|
|
 |
|
Nie żebym Cię lubiła ale daję Ci wybór. Wypierdalaj drzwiami albo oknem.
|
|
 |
|
Alkohol już nie pomaga,
Nie oglądam zdjęć, bo brak mi odwagi.
Na osiedlach, w głośnikach wszędzie proceder.
Wspólni znajomi, każdy pyta co u Ciebie?
A ja nie wiem!
Twój list runęłam
Podnoszę się po klęsce,
Staram się pozbierać,
Chce tylko zapomnieć.
Zaciskam pięści,
To co nas łączyło chcę wymazać z pamięci.
W moich oczach łzy, tęsknota, żal.
Pusto w sercu, mimo że już kogoś mam.
Pamiętasz kochanie ułoży się co by się nie działo,
Tego nie da się posklejać,
To już popękało.
Tak, to ja dla Ciebie do podkładu
Tego układu nie miał prawa nikt zniszczyć,
Są chwile, że żałuję, że się poznaliśmy.
|
|
 |
|
A teraz cierpię i płacę za swą miłość,
We mnie jest złość, której nigdy nie było.
Te wszystkie puste słowa, te zapewnienia.
Zniknąłeś z mego życia, w moim sercu Ciebie nie ma.
Noce bezsenne to już jest standard.
|
|
 |
|
Dałabym wiele żeby cofnąć czas,
Wtedy na pewno nie było by nas
|
|
 |
|
szeptem wyznawaj mi miłość.
|
|
 |
|
'To co odeszło już nie wróci, stracony czas, żałujesz ? Nie musisz ! Co było wczoraj to przeszłość, pierdol . Stawiam na jutro ! Postawisz ze mna ? .'
|
|
|
|