 |
|
Mówił, że chce, żebym była szczęśliwa... Więc czemu sam nie chciał dać mi tego szczęścia?
|
|
 |
|
Lubię niegrzecznych chłopców z dobrymi manierami.
|
|
 |
|
Uznaję, że o Tobie zapomniałam, że nie jesteś wart miejsca w mojej głowie, a co dopiero w sercu. Jestem pewna, że już zupełnie nic do Ciebie nie czuję, no może oprócz żalu. Obiecuje sobie, że już nigdy więcej. Jesteś mi obojętny... Tak właśnie jest, dopóki nie zobaczę Cię przypadkiem w kolejce w sklepie, w drodze do domu, w autobusie, w snach..
|
|
 |
|
- Obiecujesz mi, że mimo każdej mojej decyzji, mimo wszystkiego co się stanie i mimo przeciwności losu, zawsze będziesz przy mnie? -Obiecuję.. (...) No i gdzie teraz kurwa jesteś? Pytam się. Gdzie jesteś? Czemu nie ma Cię obok, kiedy najbardziej potrzebuję Twojej bliskości i ramienia, na którym opierałam twarz z rozmazanym makijażem? Tak silnie wierzyłam, że tym razem się uda, że będę mogła każdego dnia zadzwonić i powiedzieć 'Dziś o 18 wypłakuje się w Twoją koszulkę'. Teraz wiem, że te słowa nigdy nie padną z moich ust. Byłam tak ślepa.. i pewna, że jesteś szczery, tymczasem, kłamałeś mi w żywe oczy, mając już w głowie plan ucieczki. Ucieczki ode mnie.
|
|
 |
|
Czasem ludzie potrzebują najbardziej pomocy, kiedy wcale o to nie proszą.
|
|
 |
|
Poprosiłam go o korepetycje z matmy, z której ostatnio niczego nie rozumiałam. Po pierwszej lekcji u niego już wszystko ogarnęłam, ale nie powiedziałam mu o tym. To był pretekst do kolejnych spotkań. Oczywiście zaproponowałam zapłatę, odmówił. Twierdził, że to dla niego żaden problem. Pewnego, setnego widzenia, odważyłam się zrobić krok. Spytałam : -Może zostaniesz na kolacji? Mama zostawiła tego tyle, a ja przecież tyle nie zjem, zmarnuje się. -No dobrze, czemu nie.. - został. Zjedliśmy kolację. Było naprawdę miło. Na następnym spotkaniu spytałam, czy zostanie na obiedzie- został. Na kolejnym, czy zostanie na zawsze, jest tu.
|
|
 |
|
Gdyby dziwki zaczęły świecić nasze miasto wyglądałoby jak Los Angeles.
|
|
 |
|
Jestem miła, ale czasem mi się to nudzi.
|
|
|
|