 |
|
Część 27 . Zostaliśmy więc przy przyjaźń.Jednak On nie odpuszcza(ł).Choć starał się ukryć to przede mną. Ale wiedział,że za bardzo znam się na ludziach .Musiał by być lepszym aktorem od Leonarda DiCaprio.Staram się po prostu tego nie zauważać i jako tako działa. - Cześć Maleńka ! - wykrzyknął tuląc mnie do siebie. Pachniał jak zwykle łagodnie i przyjaźnie-lawendą.-Heeej Jak Ci minął weekend- usłyszał w mojej odpowiedzi.-No więc wiesz jak Ci już mówiłem zjechała się ta okropna ciotka Antonina z tymi swoimi kocurami.Kurde normalnie to przecież kocham koty ale jak ta baba przyjeżdża i widzę te jej okropne 2 metrowe tipsy na ich biednym karku to się nie dziwię że są wściekłe i wyglądają jakby miały wściekliznę.Słuchaj nie uwierzysz ale ten jej pieprzyk na nosie urósł jeszcze bardziej sądziłem iż jest to nie możliwe ale jednak , naprawdę wygląda jak baba jaga i słuchaj jeszcze ...- Gdy Pablo tak nawijał i nawijał tak naprawdę byłam pochłonięta czymś innym, a raczej kimś.-CDN.
|
|
 |
|
-Piszę książke..
-Taaa chyba wspomnieniową pod tytułem ''Jestem Pierdolnięta'' xDD
|
|
 |
|
Część 26 . Wchodząc po schodach prowadzących do dużych szkolnych drzwi wejściowych czułam kogoś wzrok na sobie.Odwróciłam się i zobaczyłam Pawła.Zeszłam z powrotem na początek schodów stanęłam na przeciwko niego a on przytulił mnie mocno i wesoło-znamy się od małego uciekałam do niego gdy trafiliśmy do domu dziecka.On mówi mi wszystko dosłownie . Ja również .Ale tym razem miałam dziwne przeczucie aby nie mówić mu o brunecie cóż zawsze słucham swego serca ale teraz zastanawiałam się czy aby nie płata mi figli.Tak czy siak trzymałam język za zębami , przypomniało mi się jak 2miesiące temu Paweł chciał ze mną chodzić.W prawdzie prawię każdy myślał iż jesteśmy parą ale tak nie było.Prawda jest taka że zawsze obawiałam się tego że jeśli nasza miłość nie wypali nie zostanie nam nic.Ani to gorące uczucie ani przyjaźń.Więc wytłumaczyłam to wszystko delikatnie Pawłowi.Zrozumiał niby.Wiedziałam jednak że w głębi cierpi.CDN.
|
|
 |
|
Miała te kilkanaście lat, zero życia prywatnego, kilka nałogów, masę problemów i rudego kota, dumnie zajmującego miejsce na ciemnozielonej kanapie..
|
|
 |
|
Uwielbiam łamać zasady, patrzeć w niebo. Wracać do wspomnień i śmiać się z niczego.
|
|
 |
|
Ja, Monika oficjalnie obiecuję, że po feriach biorę się za siebie i za naukę. Nie ważne, że w to nie wierzę. Postaram się. Wiem, że mogę. Przy okazji zapomnę o Tobie. / maniia
|
|
 |
|
...Wyrażanie uczuć nie jest tym samym co rozklejanie się przed kimś - to akceptacja i wierność własnemu sercu, cokolwiek by mówiło. Gdy masz odwagę otworzyć się, wiesz kim jesteś i pozwalasz innym to zobaczyć. To jest przerażające, gdyż czujesz się tak podatny na zranienie i odrzucenie. Lecz bez akceptacji siebie samego, inny rodzaj odwagi, ten który prezentują bohaterowie filmowi, wydaje się pusty. Bez względu na ryzyko, odwaga bycia szczerym i otwartym otwiera drogę do poznania samego siebie. Daje to, czego wszyscy pragniemy, obietnicę miłości...
|
|
 |
|
eeiiuzalezniasz ll
Nie denerwuj się , bo złość piękności szkodzi , a Ty nie masz czym szastać . ; D
|
|
 |
|
Okazało się że Twoje serce ktoś inny przypisał sobie.
|
|
 |
|
I nie mów mi że tak po prostu mam zapomnieć ... krótki esemes i koniec.
|
|
|
|