 |
|
w środku lekcji wyciąga telefon i mruczy pod nosem '11.11, ktoś mnie kocha', a ja odwracając się w Jego kierunku napotykam tylko pełen wyczekiwania wzrok i pozostaje jedynie ból, bo nie potrafię, a powinnam Mu powiedzieć, że to o Niego chodzi.
|
|
 |
|
Upadłam nisko. Tak bardzo nisko, by pierwsza wyciągnąć do niego dłoń chcąc naprawić to co on spierdolił. Próbowałam, chciałam i z wszystkich sił walczyłam o to, żeby było lepiej. Nie zrobił nic, nie chwycił jej. Nie chciał nic naprawiać. Wolał zostawić to jak jest nie zważając na to jak ogromny ból zadaje mi swoim milczeniem. Bez wytłumaczenia, bez żadnego pierdolonego przepraszam.. zostawił i odszedł.
|
|
 |
|
nieciekawie jest wtedy, gdy najbardziej nieodpowiednia osoba mówi najgorszą możliwą rzecz, w najmniej oczekiwanym momencie.
|
|
 |
|
to boli, gdy tracisz osobę na której naprawne Ci zależało.
|
|
 |
|
jeśli ciągle jesteś zazdrosna, to kochasz.
|
|
 |
|
Bo zawsze jest tak, że albo kochasz, a on inną, albo kochasz, aż go zabraknie
|
|
 |
|
a dziś ubiorę się w stylu: "zobacz co straciłeś, frajerze".
|
|
 |
|
co myślisz gdy przechodzisz obok mnie w szkole wymieniając się uśmiechami ?
|
|
 |
|
stałam pod klasą czekając na lekcje, on miał lekcje w sali obok. siedział na ławce i cały czas się na mnie patrzył. podszedł do mnie kolega z klasy, zamieniliśmy parę słów, po czym zaczął mnie gilgotać. zaczęłam krzyczeć, a zarazem śmiać się głośno. on to usłyszał. wstał z ławki, podszedł do mnie, chwycił mocno za rękę i pociągnął do siebie. na jego twarzy zobaczyłam niezbyt wesołą minę. popatrzył mi głęboko w oczy, po czym powiedział: 'mała, nie rób mi tego. dobrze wiesz, że jestem zazdrosny o każdego kolesia, który cię dotknie.' ja patrząc w jego oczy, uśmiechnęłam się i powiedziałam: 'wiem.' po czym pocałowałam go w policzek. za chwilę zadzwonił dzwonek.
|
|
 |
|
podzieliłeś się ze mną uśmiechem, przez sms'a. fakt, odpisałam Ci, ale wiesz co ? już nie czekam aż napiszesz kolejną wiadomość, już nie żyje nadzieją, jak kiedyś. jak nie odpiszesz to trudno, jeśli zaś odpiszesz, to znów będę się bujać po domu z zajebistym humorem i bananem na ryju a mama będzie myślała, że coś jarałam.
|
|
 |
|
I życzę Ci miłości, ale przede wszystkim życzę Ci tej do mnie.
|
|
 |
|
ile razy uświadamiałaś sobie, że o wiele prościej byłoby, gdyby On w ogóle nie pojawił się w Twoim życiu ?
|
|
|
|