głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szarna

Powracam  obiecuję to sobie. Chcę tu znowu tak swobodnie pisać i dzielić się tym co myślę i co myśleć chcę. Tyle się od czerwca zmieniło.. Nie zmądrzałam  a znów biegnę w ślepe zaułki. Nie mam czasu dla siebie i bliskich  wszystko oddaje temu co mnie przytłacza. Nie umiem powiedzieć  czy walczę tak jak kiedyś  czy potrafię tak walczyć... czy nadal chcę. Aczkolwiek strasznie martwi mnie mój bezczas i ten płacz  który coraz częściej się wkrada. Jest trudno i cholernie mdło  żałuję że nie mogę napisać petycji do swojego życia. Nie wiem dlaczego tak marudzę  nie wiem nic  nawet jak jeszcze udaje mi się chodzić. Obiecuję... powrócę ze zdwojoną siłą :

impresivo dodano: 24 października 2010

Powracam, obiecuję to sobie. Chcę tu znowu tak swobodnie pisać i dzielić się tym co myślę i co myśleć chcę. Tyle się od czerwca zmieniło.. Nie zmądrzałam, a znów biegnę w ślepe zaułki. Nie mam czasu dla siebie i bliskich, wszystko oddaje temu co mnie przytłacza. Nie umiem powiedzieć, czy walczę tak jak kiedyś, czy potrafię tak walczyć... czy nadal chcę. Aczkolwiek strasznie martwi mnie mój bezczas i ten płacz, który coraz częściej się wkrada. Jest trudno i cholernie mdło, żałuję że nie mogę napisać petycji do swojego życia. Nie wiem dlaczego tak marudzę, nie wiem nic, nawet jak jeszcze udaje mi się chodzić. Obiecuję... powrócę ze zdwojoną siłą :)

Nie mogę wprawdzie powiedzieć  czy będzie lepiej  gdy będzie inaczej  ale tyle rzec mogę  iż musi być inaczej  o ile ma być dobrze. Georg Christoph Lichtenberg

pytalska17 dodano: 23 października 2010

Nie mogę wprawdzie powiedzieć, czy będzie lepiej, gdy będzie inaczej; ale tyle rzec mogę, iż musi być inaczej, o ile ma być dobrze.-Georg Christoph Lichtenberg

bezwładnie usiadła na zdartym parapecie  starej kamienicy. rozkoszując się dymem swojego papierosa  zaciskała zęby jak kilkuletnie dziecko  nieznoszące sprzeciwu. biła się z myślami  wyklinając boga. kosmyki jej blond włosów  bezwiednie opadały na jej czoło. uchyliła delikatnie okno  by poczuć na dłoniach  mżący deszcz  za którym tak przepadała. 'przepraszam'. usłyszała  ciche skomlanie za plecami. 'przebacz mi'.   wypowiedziane  półgłosem. nie odwróciła się. nie mogła znieść jego widoku. nie po raz kolejny. bijąc się z własną podświadomością  wychyliła się za okno  przekonana o słuszności własnej śmierci. złapał ją za ramiona  w ostatnim momencie. spojrzała na niego swoimi przeszklonymi do granic możliwości źrenicami i dała mu w twarz. 'nie będziesz decydował o moim życiu. ani o życiu ani o śmierci.'   wyszeptała  po czym gwałtownie skoczyła z okna. tak  aby nie zdążył jej po raz kolejny powstrzymać.

abstracion dodano: 23 października 2010

bezwładnie usiadła na zdartym parapecie, starej kamienicy. rozkoszując się dymem swojego papierosa, zaciskała zęby jak kilkuletnie dziecko, nieznoszące sprzeciwu. biła się z myślami, wyklinając boga. kosmyki jej blond włosów, bezwiednie opadały na jej czoło. uchyliła delikatnie okno, by poczuć na dłoniach, mżący deszcz, za którym tak przepadała. 'przepraszam'. usłyszała, ciche skomlanie za plecami. 'przebacz mi'. - wypowiedziane, półgłosem. nie odwróciła się. nie mogła znieść jego widoku. nie po raz kolejny. bijąc się z własną podświadomością, wychyliła się za okno, przekonana o słuszności własnej śmierci. złapał ją za ramiona, w ostatnim momencie. spojrzała na niego swoimi przeszklonymi do granic możliwości źrenicami i dała mu w twarz. 'nie będziesz decydował o moim życiu. ani o życiu ani o śmierci.' - wyszeptała, po czym gwałtownie skoczyła z okna. tak, aby nie zdążył jej po raz kolejny powstrzymać.

taaaak :  teksty abstracion dodał komentarz: taaaak :* do wpisu 23 października 2010
:    teksty abstracion dodał komentarz: :*** do wpisu 23 października 2010
taaaak :  teksty abstracion dodał komentarz: taaaak :* do wpisu 23 października 2010
to irracjonalne  spoglądać codziennie w to samo lustro  każdego dnia widząc kogoś innego. budzić się z nadzieją  że dzisiaj mimowolny uśmiech będzie nam towarzyszył jak cień  a my nie zdołamy się poparzyć nawet najgorętszą zieloną herbatą  podglądając niewinnie  wschodzące słońce.

abstracion dodano: 23 października 2010

to irracjonalne, spoglądać codziennie w to samo lustro, każdego dnia widząc kogoś innego. budzić się z nadzieją, że dzisiaj mimowolny uśmiech będzie nam towarzyszył jak cień, a my nie zdołamy się poparzyć nawet najgorętszą zieloną herbatą, podglądając niewinnie, wschodzące słońce.

Tak to był piękny dzień. Siedziałam w szkole z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo  gdy zapytała mnie o ciebie . wzruszając ramionami   bez odklejającego się plastra na sercu   szczerze mogłam powiedzieć : pf   mam wyjebane.

chilloutowa dodano: 23 października 2010

Tak to był piękny dzień. Siedziałam w szkole z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo, gdy zapytała mnie o ciebie . wzruszając ramionami , bez odklejającego się plastra na sercu , szczerze mogłam powiedzieć : pf , mam wyjebane.

Nie potrafię słowami wyrazić tego  co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji  bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter.

chilloutowa dodano: 23 października 2010

Nie potrafię słowami wyrazić tego, co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji, bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter.

Chciałabym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków  nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu  nie potrafię wypowiadać słów i w milczeniu odgaduję co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic.

chilloutowa dodano: 23 października 2010

Chciałabym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu, nie potrafię wypowiadać słów i w milczeniu odgaduję co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic.

nie chcę patrzeć jakbym cię miała już nie dotykać wcale z tym  że być może strach krzyczy mi do ucha  że nie jesteś głodnym fanem.

chilloutowa dodano: 23 października 2010

nie chcę patrzeć jakbym cię miała już nie dotykać wcale z tym, że być może strach krzyczy mi do ucha, że nie jesteś głodnym fanem.

Mam do Ciebie prośbę: noś mnie jak amulet  który szczęście może przynieść.

chilloutowa dodano: 23 października 2010

Mam do Ciebie prośbę: noś mnie jak amulet, który szczęście może przynieść.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć