 |
|
tak, jestem zimną suką i dobrze mi z tym. lubię swoje przeszywająco chłodne spojrzenie i wredną minę. gram na nerwach , i ogólnie lubię wkurwiać ludzi. potrafię wyskoczyć z mordą o byle co, ale też przy najgorszych borutach nawet nie wstać z krzesła. rzadko płaczę , a jeśli już to w obecności samej siebie lub przyjaciół - bo nie robię tego na pokaz, by wzbudzić litość. nie cierpię gdy ktoś mówi mi co mam robić - moje życie, moja sprawa. i ogólnie jestem zła i niedobra, luz. / veriolla
|
|
 |
|
jak zywkle wieczorem wpadła do Nas z pretensjami do mamy.ojca nie było w domu.kłóciła się z mamą,zobaczyłam jak lecą Jej przez Nią łzy.wparowałam do pokoju,stając koło mamy.'wyjdź'-powiedziałam.spojrzała na mnie mówiąc:'co? Ty mi będziesz mówić co mam robić ?masz w tym domu gówno do powiedzenia'. ledwo opanowałam się od wykrzyknięcia Jej w twarz jaką suką jest.jednak spokojnie powiedziałam : ' jedyną osobą, która w tym domu ma gówno do powiedzenie jesteś Ty.więc dla swojego dobra- lepiej z tąd wyjdź. nie będziesz obrażać mojej matki, bo nic dla Niej nie zrobiłaś. więc tam masz drzwi i wynoś się'. mam spojrzała na mnie z dumą w oczach,a Ona zaniemówiła. kończąc te słowa zobaczyłam , że w drzwiach stoi tato-nieco się przestraszyłam,wkońcu to Jego matka.spojrzał na mnie,następnie na Nią mówiąc:' moja córka w moim domu ma więcej do powiedzenia od Ciebie, więc wyjdź'.wtedy poczułam siłę przebicia, wiedziałam jak bardzo tato mnie kocha i, że zawsze stanie po mojej stronie. / veriolla
|
|
 |
|
patrzyłam prosto w Jego oczy. Nasze twarze dzieliła nieduża odległość. oparłam swoje czoło o Jego - płakał. delikatnie otarłam łzy wylewające się spod powiek, miał zamknięte oczy. mówiąc 'przepraszam' , otworzył je. widziałam w nich ogormny smutek pomieszany z żalem. cierpiał. / veriolla
|
|
 |
|
Po chuj Ty to robisz? No powiedz sam. Po chuj robisz tą nadzieje skoro i tak będzie z tego wielkie gówno ...;/ / bombollada
|
|
 |
|
Tak na prawdę to nawet nie potrafię się długo na Ciebie gniewać mimo, że kocham jak mnie przepraszasz , . /bombollada
|
|
 |
|
To może taka mała kwestia przyzwyczajenia, że ciągle o Tobie myślę, nawet w snach. Ale tylko taka tyci tyci. Jest tak po prostu, że jest coś więcej niż przyzwyczajenie i przyjaźń./bombollada
|
|
 |
|
Nienawidziła, gdy jej telefon milczał ... / bombollada
|
|
 |
|
Jesteś moim światłem, gdy wygasa dzień...
|
|
 |
|
Orka się uwolni, Lessie wróci, Nemo się odnajdzie... a Ty mnie pokochasz.
|
|
 |
|
kocham jak przy moich 183 cm. mówisz do mnie mała .
|
|
 |
|
-chcesz ze mna chodzic??? -tak Złapali sie za ręce i poszli sie bawić. Bo w przedszkolu wszystko jest łatwiejsze...
|
|
|
|