 |
|
Wyczuwam Twój wstręt zanim zdążę Ciebie dojrzeć, Świat fałszywych gestów, uśmiechów i spojrzeń. / Peja
|
|
 |
|
Nie ma to jak rozpocząć dzień od łez i zakończyć na łzach. Zasypiać z jego bluzą, z Jego zapachem.. Myśląc, że jest tu, razem ze mną. Jednak, gdy moje powieki się otwierają, przeżywam to rozczarowanie.. Bo nadal mam w objęciach Jego bluzę, a nie Jego, chociaż skrycie pragnęłam, żeby był przy mnie teraz, tu.. A kawałek materiału zamienił się w Jego ciało przesiąknięte takimi samymi perfumami, które wypsikał na ubranie../brazenly_nice
|
|
 |
|
Chyba zbyt często myślę o tym jak mogłoby być, zamiast cieszyć się tym, co mam. / napisana
|
|
 |
|
Przytul i nie puszczaj. Bądź w każdej chwili mojego życia. Tylko tego pragnę. / napisana
|
|
 |
|
Jeszcze tylko paręnaście godzin dzieli mnie od chwil największej rozkoszy i szczęścia. / napisana
|
|
 |
|
Uzależniasz bardziej niż niejedna używka. / napisana
|
|
 |
|
Uwielbiam każdy trzynasty dzień miesiąca. Każdy. / napisana
|
|
 |
|
Pamiętam jak rok temu inne ramiona otulały moje kruche ciało, inne usta składały słodkie pocałunki, inne oczy wyznaczały moje niby szczęście. Szukałam wtedy prawdziwej miłości, ale odnalazłam ją dopiero teraz, dopiero w Tobie. / napisana
|
|
 |
|
O tak, uwielbiam, gdy na swoim suficie o trzeciej w nocy znajduję ogromnego pająka. Nie, drodzy sąsiedzi, nie uderzam szczotką w sufit dla zabawy, nie uprawiam ostrego seksu, nie walę głową w ścianę. Takie rzeczy robię w dzień. Teraz chcę tylko dokonać mordu. I w takich momentach mam w głowie jedno niecenzuralne słowo i poczucie, że brakuje mi właśnie mężczyzny. Ale nauczyłam się radzić sobie nawet z pająkami.
|
|
 |
|
Nie jestem wersją demo, trybem ćwiczeń, wypełniaczem czasu, sposobem na nudę, chwilowym kaprysem, kimś akurat pod ręką. Zdecydowanie wolę mieć dziury w sercu niż w mózgu.
|
|
 |
|
Przez Ciebie zaczęłam się martwić. Tak po prostu, że kogoś nie ma jeszcze w domu, że ktoś nie dał znaku życia kiedy gdzieś dojechał, że nie oddzwonił. Zaszczepiłeś mi gen paniki. Trochę dziwnie, nigdy nawet nie myślałam o takich rzeczach. Może wchodzę na wyższy stopień człowieczeństwa.
|
|
 |
|
Dzień dobry, nazywam się Marta i jestem anonimową morderczynią kwiatów.
|
|
|
|