 |
|
I w pewnym momencie
pada kilka nie potrzebnych słów.
Nie wiesz co powiedzieć,
nagle nie wiesz dokąd iść,
nie wiesz nawet co pomyśleć.
|
|
 |
|
Mogę zaufać Tobie, jej, tamtemu kolesiowi,
sprzedawcy, nawet panu od ksero.
mogę zaufać każdemu człowiekowi na ziemi.
ale tylko jeden raz.
|
|
 |
|
Bywa też tak, że brakuję mi tchu z tej wielkiej, olbrzymiej miłości do ciebie./sm
|
|
 |
|
To jest takie coś czego nie da się opisać. Osiada głęboko w nas i budzi się przy nowo nabytej ranie. Cholernie boli. Wręcz piecze. Pieką wszystkie wspomnienia, które były negatywne, a czasem zdarzy się, że te pozytywne również. /sm
|
|
 |
|
Może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie, ale znów jesteśmy gdzieś indziej, na starcie i chyba znów przez to mijamy się całkiem
|
|
 |
|
A Ty jakbyś się czuł, gdyby cholernie ważna dla Ciebie osoba z każdym dniem oddalała się od Ciebie coraz bardziej?
|
|
 |
|
Przepraszam, że jestem często egoistyczny, nadopiekuńczy, chorobliwie zazdrosny, wredny, pyskaty, infantylny. Przepraszam, że często pracuję do późna, a potem od razu zasypiam. Powinienem też cię przeprosić za to, że ze wszystkim cię kontroluję. A i za to, że pilnuję twoich nie obfitych posiłków. Może jeszcze za to, że zbytnio się o ciebie martwię, nawet gdy nie mam powodu. Przepraszam, że za często mówię, że cię kocham, a jeszcze częściej na ciebie krzyczę. O, jeszcze wybacz mi to, że wywołuję kłótnie o nic. A najbardziej chciałbym, abyś wybaczyła to, że padło akurat na mnie./sm
|
|
 |
|
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak bliskim i chcę tylko Ciebie w zamian, bo to Ty jesteś tym wszystkim.
|
|
 |
|
Teraz mogłem coś osiągnąć i poczuć to co dawniej, bo wszystko było spoko, ale ja szukałem zmartwień.
|
|
 |
|
Ciągle zamknięty na pomoc, myślałem, że sam dam radę. Dzisiaj wiem, że dobry kolor oko widzi tylko w parze.
|
|
 |
|
Wolę czekać na prawdziwość niż przejechać się donikąd
|
|
 |
|
Może to nie byłaś Ty, albo ja byłem kimś innym, ale Ty lubiłaś być ze mną w sumie bez przyczyn, bo nie dawałem Ci nic oprócz wspólnych chwili. Mówiłaś mi, że mam ten błysk, choć przy Twoim mój był niczym.
|
|
|
|