 |
|
i choć gwiazdy liczę, trudno będzie zasnąć
|
|
 |
|
skakaliśmy nigdy nie pytając po co, gdy się całowaliśmy, czułam się zauroczona, miłością, której nikt nie mógłby odrzucić
|
|
 |
|
ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść
|
|
 |
|
przecież ja, bez ciebie, to nie ja
|
|
 |
|
uzależniam Cię na dobre, może lepiej nie zaczynać
|
|
 |
|
póki serca mi nie wyrwiesz, nie weźmiesz mi nic.
|
|
 |
|
jestem sam, jesteśmy sami oboje i zastanawiam się, czy można być samemu we dwoje
|
|
 |
|
Goń, jeśli ciągle czujesz ogień. Goń, to co dało się ocalić w nas. Goń twoje myśli, w mojej głowie. Goń! udawajmy, że to pierwszy raz.
|
|
 |
|
nie rób tak, to nieetyczne kolego
|
|
 |
|
uwielbiam jesień ponad wszystko
|
|
 |
|
Wielu myślało, że mnie mają. Wielu myślało, że coś, że miłość, że jak seks to i uczucie. Mężczyźni mylili zabawę z pseudo związkami. Biedni, biedni, mali chłopcy. Żaden z Was nie był ważny, żaden z Was nie sprawił, że chciałabym zostać dłużej. Tylko odgrywam teatrzyki, a Wy myślicie, że po waszym odejściu wyję w poduszkę. Dobrze, dobrze, tak myśl. Karm swoje ego dziecinko./esperer
|
|
|
|