 |
|
nie ufaj, choć chcesz dać mu cały świat
|
|
 |
|
i czując Cie obok, nie powiem Ci znowu jak często się boję
|
|
 |
|
możesz szukać ze świecą tych naprawdę uczciwych
|
|
 |
|
a tonący nie brzytwę chwyta, tylko telefon
|
|
 |
|
chciałabym móc wejść do twoich myśli, potem wyjść i spytać co naprawdę myślisz.
|
|
 |
|
weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź
|
|
 |
|
chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków, nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu.
|
|
 |
|
możesz mnie mieć, więc mnie weź, nie martw się o mnie
|
|
 |
|
może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie, ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie i chyba znów przez to rozmijamy się całkiem.
|
|
 |
|
mogę kochać tak mocno, ze wszystko inne to nic.
|
|
|
|