 |
|
moja przyjaciółka próbowała zdobyć serce mojego ex. pisała do niego wieczorami, starała się z nim spotkać, mimo wszelkich niechęci z jego strony. wiedziała jaki ból mi sprawia, ale nie zwracała na to najmniejszej uwagi. w końcu zgodził się. poszli na ciastko, do cukierni. ona nawijała jak idiotka, on nawet jej nie słuchał, ale w pewnym momencie uciszył ją. jak możesz być taka fałszywa? -zapytał. dobrze wiesz, że zależy jej na mnie, a nie dajesz mi żyć. i ty śmiesz nazywać się jej przyjaciółką? zamilkła. on zostawił pieniądze na rachunek i wyszedł.
|
|
 |
|
wyzywał ją od najgorszych, tylko dlatego, że różniła się, od jego słodkich koleżaneczek. nie liczyło się to, że była ładniejsza, mądrzejsza. nie była w elicie, więc nie miała prawa go kochać. pełna bólu wróciła do domu. rozścieliła łóżko i położyła się na nie. przez okno nad nim widziała niebo. w jej wyobraźni nawet gwiazdy płatały figle i układały się w serduszka. poczuła samotność, taką mimo przyjaciół i kochającej rodziny. nie zastanawiając się dłużej, pobiegła do łazienki. z szafki zabrała żyletkę. ''napisała'' sobie jego imię, blisko żył, ale nie miała odwagi zrobić niczego więcej. postanowiła walczyć o miłość.
|
|
 |
|
mówią, że serce tylko pompuje krew; że wcale nie jest odpowiedzialne za uczucia. skąd więc ten ból, kiedy tracimy kogoś bliskiego? skąd jego przyspieszone bicie, gdy stajemy oko w oko ze śmiercią?
|
|
 |
|
i jesteś jedynym powodem, dla którego po raz pierwszy od dłuższego czasu chce mi się iść do szkoły! i pomimo nieodrobionej pracy domowej, braku wiedzy na klasówkę, wstaję rano i biegnę do tej cholernej szkoły tylko po to, aby Cie zobaczyć .
|
|
 |
|
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje napewno nie doprowadzi Cię do płaczu.
|
|
 |
|
Jeszcze długo czasu upłynie nim przestanę odwracać głowę na dźwięk Twojego imienia.
|
|
 |
|
Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie twoja.
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten, kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi cię do płaczu
|
|
 |
|
I te cholerne pragnienie przytulenia Cię, kiedy przechodzisz koło mnie na szkolnym korytarzu
posyłając mi jeden z Twoich najpiękniejszych uśmiechów .
|
|
 |
|
od dzisiaj obiecuję sobie, zapomnieć. przestanę obsesyjnie o Tobie myśleć wraz z każdym oddechem. nie będę wspominać Twojego spojrzenia podczas siedzenia na parapecie. koniec z planowaniem wspólnego życia z Tobą, podczas picia kakao. nie będę biec jak oszalała do telefonu, kiedy usłyszę jego dźwięk z nadzieją, że to Ty. przestanę wypisywać Twoje imię w każdym możliwym zeszycie. i nareszcie sobie uświadomię, że jesteś szczęśliwy, niezainteresowany i zajęty./abstracion
|
|
 |
|
siadała przy swoim biurku, wyjmowała czyste kartki i trzy grubości ołówków. tak niewiele wystarczyło, żeby poczuła się lepiej. bezbłędnie, prawie z zamkniętymi oczami szkicowała jego oczy. potrafiła je przelać na papier w każdej sytuacji, w jakiej się znajdował. wie, jak patrzy, kiedy stało się coś niedobrego, jak błyszczą mu się oczy, kiedy opowiada o czymś ważnym, kiedy jest zdenerwowany, kiedy się zamyśli... bardzo dobrze zna jego spojrzenie zarezerwowane tylko dla niej, wtedy oczy mu się tak słodko śmieją. zna każdą plamkę na jego tęczówkach. w swoim albumie ma już kilkadziesiąt par jego oczu. to jej lekarstwo na tęsknotę.
|
|
 |
|
Mam ochotę napisać Ci milion razy 'pieprz się', ale nie zrobie tego z obawy że możesz mnie
posłuchać.
|
|
|
|