 |
|
U stóp bloków możesz być całe życie i przegonić majątkowo tych co mają wille, umysłem,
bo nie jesteś gorszy od nich, oni mogą patrzeć dziwnie, ty wnioski wyciągnij,
rób swoje, dla siebie i nie pod kogoś, nigdy im nie pozwól żeby pogrywali z tobą.
|
|
 |
|
Dzisiaj bajkowy Krecik trafi do sokowirówki, a jego linia życia będzie prosta jak równik ..
|
|
 |
|
Niedawno byliśmy dziećmi a świat był piękny, potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy .
|
|
 |
|
Pomyśl, pierwsze kroki, poczujesz ból upadku, przyzwyczaj się bo będzie w chuj upadków.
|
|
 |
|
- mamooo - co chcesz - nudzi mi się - to weź posprzątaj - nieee
|
|
 |
|
co ma być to będzie , ważne że jest muzyka , czekolada , tymbark , żelki i Ty ;*
|
|
 |
|
prawdziwa miłość jest tylko jedna . razem nie zbłądzimy chodź by droga była długa i kręta ♥
|
|
 |
|
mama też uczestniczyła, wygłupiając się razem z nami. mieliśmy ogromną frajdę, chciałem świąt, chciałem poczekać aż zjemy śniadanie i dostać tego czekoladowego zająca. chciałem tych świąt i choć miałem 8 lat dokładnie wiedziałem o co w nich chodzi. nie o tą całą szopkę, ale o tą religijną sferę. mama zawsze dbała, abyśmy nie popadali w taki popłoch jak inni i pamiętali o prawdziwej intencji. a teraz nie mam żadnej intencji i żadnej ochoty. pieprzone święta, Jezus zmartwychwstaję ale i tak wszyscy jesteśmy skurwielami dla siebie. więc pierdole udawanie chrześcijanina, pierdolę te wasze jajeczka. moje święta odbędą się w mojej głowie. / skejter
|
|
 |
|
1. znów czas świąt. znowu dostanę stertę niepotrzebnych, fałszywych życzeń. znów czas, gdzie wszyscy są zabiegani, pieką babeczki, robią pisanki i cała reszta tandetnych bzdur. a ja? a ja leże i patrzę na to z wrodzoną mi ironią. patrzę na tych pogubionych ludzi w sklepach, którzy pozabijaliby się nawzajem o tańsze jajka czy inne produkty.rzygam tą całą obróbką, tym fałszem, tymi kolejnymi świętami. znowu spędzę je praktycznie sam, bo zjedzenie śniadania razem to nie spędzenie wspólnie świąt, a jedynie zrobienie coś na pozór. znowu zniszczą mnie myśli, znowu wciągnie samotność, znowu opęta tęsknota. zwykła melancholia.gdy wy będziecie smacznie jeść babeczki, rozmawiać z rodzicami, ja otworzę album i powspominam prawdziwe święta. gdzie wszystko dawało radość. 10 lat w tył. moje ulubione święta wielkanocne. bez ojca. piekliśmy babki, mazurki, oczywiście rzucając się wszystkimi składnikami. malowaliśmy pisanki i zamiast jaj wymalowani byliśmy my, a najlepsze w tym to, że
|
|
 |
|
standardowo 0,7 i zaczyna sie party
|
|
 |
|
Zgaszę światła, zapalę gwiazdy
A ty szykuj się do ostrej jazdy... ♥
|
|
|
|