 |
|
w życiu nie ma pięknych historyjek, jak w kinie to raczej historia pomyłek, albo tragikomedia. ze szkoły wiem niewiele - więcej uczę się na błędach. a moje życie jest między piekłem, a niebem.
|
|
 |
|
ktoś mówi, że się zmieniłam na to lepsze, ale dusi mnie powietrze i dołuje ta przestrzeń. już nie chcę słuchać dobrych rad i poleceń.
bo jakoś wy mnie nie słyszycie, kiedy krzyczę.
coś się ze mną stało, a co? nie wiem.
|
|
 |
|
wszystko drży i przeszkadza mi śmiech. lepiej odejdź już stąd, zostaw mnie. nic, to nic.. przecież wiesz, przejdzie mi. tylko deszcz zmyje z szyb brudny śnieg.
|
|
 |
|
tylko pstryk i już nie ma mnie. czasem bardzo tego chcę, zostawić wszystkich was !
|
|
 |
|
jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. nie można go nikomu wytłumaczyć. nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca, jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
 |
|
ps. masz te swoje 5 minut, to je po prostu zeżryj i wyrzygaj. włóż do środka jeszcze raz i jeszcze raz wyrzygaj !
|
|
 |
|
ps. oj życie, życie.. żebyś Ty mordę miało, inaczej byśmy porozmawiali.
|
|
 |
|
- co tam? - oprócz tego, że życie mi się wali, nie mam już na nic siły, chusteczki mi się kończą, a łzy nie - to zajebiście. a u Ciebie?
|
|
 |
|
ps. gdzieś między przytul, a wypierdalaj. tyle u mnie..
|
|
 |
|
leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuję?
|
|
 |
|
przybliż się, przybliż się do mnie.. będziemy mieli trochę wspomnień.
|
|
 |
|
nigdy nie przypuszczał, że błękit oczu może być tak kojąco głęboki. spojrzała na Niego, a gdy ich oczy spotkały się, ból zniknął. tylko delikatne ciepło rozpływało się w Nim, emanując swym pięknem.
|
|
|
|