 |
|
Życie daje życie, odbiera znasz ten schemat. Masz coś z życia to doceniaj. Jak nie docenisz czekają Cie wyrzuty sumienia
|
|
 |
|
za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu za co? dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu.
|
|
 |
|
kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.
|
|
 |
|
Trudno jest czekać na coś , co może nigdy nie nastąpić , ale jeszcze trudniej jest zrezygnować bo wiesz , że to wszystko czego pragniesz .
:(
|
|
 |
|
Jesteśmy chorzy; jemy nieregularnie, śpimy, pieprzymy się, wychodzimy, ćpamy, następnego dnia jemy inne jedzenie, śpimy gdzie indziej lepiej lub gorzej, pieprzymy się z inną osobą, wychodzimy byle gdzie, ćpamy co innego, codziennie robimy to samo, tylko szczegóły się zmieniają, wyznaczamy sobie jakieś cele, chociaż nigdy ich nie zrealizujemy, wypruwamy sobie żyły żeby czuć się dobrze, boimy się nieznanego, ciągle na coś czekamy, bo inaczej już dawno połknęliśmy za dużo tabletek, już dawno by nas nie było, ale my rozrywamy się, szukamy miłości w paskudnych miejscach, wydaje nam się, że ją znaleźliśmy i znowu spadamy w dół i umieramy powoli napchani prochami i antydeprechami, ze sztucznym uśmiechem na ustach, w chujowych miejscach, patrząc się w sufit zamiast w oczy kogoś, kogo kochamy.
|
|
 |
|
nie jest wcale lepiej. po prostu więcej się uśmiecham. ukrywam skrajne emocje w zakamarkach duszy by obudzić je wieczorem. jak wcześniej siadam na parapecie i rozkoszuję się ciszą. tutaj nie muszę zakładać maski. odpalam papierosa i dzwonię do niego, by opowiedzieć jak minął mi dzisiejszy dzień. wysłuchuje mnie i odwzajemnia się tym samym, a ja łapczywie połykam każde słowo wypływające z ukochanych ust. wiem, że nie potrafię mu obiecać dużo - tylko wieczorne rozmowy telefoniczne i sporadyczne spotkania przesycone czułością. z biegiem czasu zrozumiałam prawdziwą miłość. uczucia wymagają poświęceń. czasami bywa tak, że nie możemy być z osobą, którą tak naprawdę kochamy. czasami należy przystopować. dopiero niedawno nauczyłam się akceptacji. chociaż zaciskam pięści, gdy mówi o kolejnej zjaranej fifce, wypitym kieliszku i zaliczonej lasce nie mogę powiedzieć - stop. sama pobłądziłam, nie będę go pouczać. wystarczą mi dwa magiczne słowa na koniec rozmowy bym przeżyła następny dzień.
|
|
 |
|
znowu leżę na znajomej, wychudzonej klatce piersiowej. wiem, że intensywnie wpatrujesz się we mnie swoimi czekoladowymi tęczówkami. czekasz na moją reakcję, ale ja milczę, a łzy mimowolnie spływają po moich policzkach. delikatnie je ocierasz i kołyszesz w ramionach. marzę by ta chwila trwała wiecznie. ile razy musieliśmy się skrzywdzić, by zrozumieć kim dla siebie jesteśmy? jak bardzo musiało się poplątać, byśmy doszli do wniosku, że kochamy się bez opamiętania, nieistotne z kim jesteśmy i gdzie będziemy? no kurwa ile?
|
|
 |
|
Jestem tylko trochę uzależniona od alkoholu , od narkotyków i od prochów. Jestem tylko trochę zniszczona , codziennymi melanżami , powrotami do domu po trzech dniach nieobecności i odpływaniem po koce. Jestem tylko trochę zmęczona , zasypianiem w byle jakich miejscach i chujowymi tripami gdy takie się natrafią. Jestem tylko trochę alkoholiczką i tylko trochę ćpunką i tylko czasem nie daje już rady. Jestem tylko trochę zawiedziona tobą , sobą , tym co się z nami stało. I tylko czasem za tobą tęsknie , tylko czasem mam jeszcze tą pieprzoną nadzieję , choć nie powinnam wiem bo jestem trochę bardziej niż tylko trochę złym człowiekiem . / nacpanaaa
|
|
 |
|
chciałabym powiedzieć Ci, że od jakiegoś czasu jesteś najważniejszą osobą w mojej egzystencji, że na nikogo tak nie czekałam, żadnych ust tak nie pragnęłam. wiem, jesteś skurwielem, ale zrozum. potrzebuję tylko Ciebie, Twojej obecności, byś kierował do mnie swoje słowa. przyciągasz niesamowicie. wiem, iż na pewno kiedyś odejdziesz, bez jebanych wyjaśnień, jak to bywa z facetami w Twoim stylu. ale proszę daj mi szansę na lepsze jutro.
|
|
|
|