 |
|
Biada niewiastom, jeśli kochają szaleńców.
|
|
 |
|
Pojawiłeś się znowu? Fajnie. Dawno nie płakałam...
|
|
 |
|
Wiesz, że jesteś głupia dając mu kolejną szansę, prawda? I krzyczysz sama na siebie i rozwala cię od środka i wszystko nagle jest złe i nie takie, ale czekasz na wiadomość od niego. Bo tęsknisz. Wmawiasz sobie, że masz go gdzieś. T o masz gdzieś co się wydarzy, co nastąpi, ale prawda jest inna. Po co udajesz? Dla samej siebie. Bo gdybys przyznała się wprost, że go kochasz, to byłoby już po tobie. Dlatego udawaj dalej, i znikaj, znikaj z jego życia, ale wiesz doskonale, że długo nie dasz rady. Że on jest w s z y s t k i m, całym dorobkiem marnego życia. I płakać będziesz i cieszyć się przemiennie. I tak dzień za dniem. Ale jesteś zbyt słaba by powiedzieć : żegnaj.
|
|
 |
|
Codziennie o tej porze modle się o miłość.
|
|
 |
|
Chciałabym móc powiedzieć 'żegnaj' ale to najtrudniejsze ze wszystkich słów jakie znam.
|
|
 |
|
Jak dobrze mieć przyjaciółki,które pomimo Twojego upadku, podnoszą Cię z gleby, otrzepują ubrania i każą iść dalej. Cudownie mieć przy sobie takie osoby, które się od Ciebie nie odwracają, bo popełniasz błędy i wierzą, nawet jeśli Ty zwątpiłeś. Dziękuję,że jesteście, po prostu. Z Wami to wszystko poukładam i ogarnę. Wezmę się w garść i będę lepsza dla Was i dla niego. /esperer
|
|
 |
|
-Nienawidzę Cię, rozumiesz? Nienawidzę za to co mi dałeś, a potem bezczelnie odebrałeś. Już nic nie będzie takie samo, już nikt nie będzie miał takich zajebistych zielonych oczu i już nikt tak jak Ty nie będzie się uśmiechał na mój widok. Boli mnie to,że spieprzyliśmy sprawę, że już nas nie ma i ciężko mi pogodzić się z tym, że widocznie dla Ciebie to nie było aż tak ważne. Nie pytaj co u mnie, bo odpowiedź znasz, widzisz przecież co robię ze swoim życiem. - Ja też tęsknię i nie potrafię zapomnieć. /esperer
|
|
 |
|
Dokładnie kilka minut temu doznałam paraliżującego strachu, że on o wszystkim się dowiedział. Łzy podeszły mi do oczu, a serce wydawało się zaraz wypaść z klatki piersiowej i stanąć sobie obok. Wtedy przeklinałam w duchu swoją głupotę i pieprzony egoizm. Wtedy uświadomiłam sobie, że jeśli się nie ogarnę to go stracę, tak naprawdę on po prostu odejdzie. Bierz się w garść, bierz, bierz jeśli nie chcesz tego do końca spierdolić. /esperer
|
|
 |
|
Jest moją przyjaciółką, a wiesz co to oznacza? Zawsze będę stać za nią, bez względu na to co zrobi. Nigdy się od niej nie odwrócę, nawet jeśli będę ostatnia z wyciągniętą w jej kierunku dłonią. Nierozłączne od kilkunastu lat i choć kilka osób próbowało to zjebać, nie poddajemy się i za każdym razem to co nas łączy jest silniejsze. Mogę dostać za nią w mordę, kiedy ona jest zbyt słaba by przyjąć ciosy. Kiedy nic nie idzie zgodnie z planem, ja jestem i trzymam ją za rękę. Mam wszystko, bo mam taką przyjaźń. /esperer
|
|
 |
|
-Co tam kochanie? -Milczę, bo przecież nie mogę odpowiedzieć jak zjebałam sprawę. -Kochanie, co to był za kolega, z którym tam stałaś? -Wzruszam ramionami, bo nie może się dowiedzieć, że u mnie słowo 'kolega' poszło dalej./esperer
|
|
 |
|
Zdążyłam przyzwyczaić się do tego, że Ty już nigdy nie dorośniesz emocjonalnie.
|
|
|
|