 |
|
Daje słowo oddałbym wszystko, żeby dziś być gdzieś z Tobą ..
|
|
 |
|
jeszcze czystej, jeszcze czystej, jeszcze, aż wreszcie rzygnę, rzygnę swym jestestwem .
|
|
 |
|
moja, nie moja, przepraszam, to już koniec.
|
|
 |
|
on tańczy dalej z dziwką, mówie mu "pozdrów żone".
|
|
 |
|
ty możesz nie znać mnie, ja znam swoją wartość.
|
|
 |
|
kiedy przybijam pięć, bądź pewien, że to nie fałsz ;)
|
|
 |
|
Znajomi? Ilu z nich dziś mijam obojętnie .
|
|
 |
|
byłem jak skurwiel, pozbawiony manier, a najważniejsze było, że dobrze się bawię.
|
|
 |
|
Tylko z Tobą mogę czuć, tylko Tobie chcę przyrzekać.
|
|
 |
|
za Ciebie kochanie, jesteś na pierwszym miejscu. za co ? dobrze wiesz, za nadanie życiu sensu
|
|
 |
|
Wiedziała co się dzieje. Kolejny raz zasnęła w ubraniu,
po wypiciu butelki taniego wina. nie zmywając wczorajszego makijażu,
nie ściągając nawet szpilek. leżała drętwo na łóżku trzymając w ręku chusteczkę.
To sen o nim, ją obudził. nie pamiętała szczegółów, ale zrozumiała jego przesłanie.
Dotarło do niej, że jeżeli nam czymś zależy, to trzeba o to walczyć.
Pomimo wszystko. pomimo przeciwności losu.
Zagryzła wargę i gwałtownie podnosząc się z łóżka, chwyciła za płaszcz,
wybiegając z mieszkania. biegła w rozczochranych włosach,
niedbałym makijażu zrobionym dzień wcześniej.
Biegnąc jak oszalała, targając swoją sukienkę.
Zobaczyła go na ich wspólnej ławce. siedział w świetle jednej z latarni.
Było widać, tylko jego twarz. podeszła delikatnie stąpając z nadzieją,
że uda jej się wyrazić swoje uczucie. wyciągnęła do niego rękę,
a on patrząc na nią z pogardą w oczach, wyszeptał :
'miłości nie można kazać czekać. spóźniłaś się'/ay-a
|
|
 |
|
Wiesz, dawałem uciąć ręce, za niektóre łajzy..
wiesz, dzisiaj bym tu chyba chujem wiązał najki. -- Raca
|
|
|
|